Właśnie wróciłam z seansu i stwierdzam, że film pomimo świetnego humoru, mnie przeraził. Powrót starej ekipy spowodował, że uświadomiłam sobie, jaka już jestem stara! A przecież niedawno byłam w liceum i oglądałam pierwszą część, a tu już 30 na karku :P
Widać było, że aktorzy się zestarzeli, niektórzy nawet bardzo, a ich nostalgie, problemy i chęć powrotu do starych czasów... To wcale nie było zabawne! Niby było przesłanie, że stare przyjaźnie i miłości nie rdzewieją, ale ja cały czas miałam przed oczami aktorów z pierwszych 3 części American Pie ;)
Polecam, przede wszystkim, fanom z kilkunastoletnim stażem :D
Właśnie wróciłem z kina i jestem mile zaskoczony, taki powrot do korzeni, do pierwszych 3 części jak najbardziej strzał w dziesiątke, pozdrawiam.
Stifler jest zajebisty:) Też wróciłem z kina, a ostatnia scenka już w trakcie napisów mnie rozjebała do końca:)
Też właśnie wróciłem z kina. Dużo śmiechu ale i momentów sentymentalnych. Według mnie na zakończenie serii AP bardzo dobry film. To jest właśnie jedyne i oryginalne AP 4! Polecam każdemu kto lubił 1,2,3 :) Myślę, że przejdzie do historii tak samo jak pierwsze trzy części.
Warto wybrać się do kina.