W komedii chodzi o to żeby się śmiać a ja się śmiałem cały seans. Pomimo że film
bazuje na temacie sprawy dow-cip-nej to trzeba przyznać twórcom że stanęli na
wysokości zadania i potrafili gagi nakręcić w taki sposób że cała sala się śmiała. Film
dorównuje każdej części American Pie (oczywiście mowa tu o 1,2 i Weselu) a moim
zdaniem jest lepszy od Wesela.
Tylko proszę mi nie pisać że humor jest prostacki itp. i że to nieambitne kino dla
nastolatków itd.