Tak na prawdę to seria składa się z:
1,
2,
i wesele...
i na końcu "zjazd absolwentów"

Te inne to podklejone pod tytuł nieudane podróbki.

Najgorsza część to "American pie:księga miłości" reszta obleci,ale fakt faktem,pierwsze części najlepsze

Racja yans77 ale mam w nawyku, że oglądam wszystko po kolei, a jednak wszystkie filmy poniekąd coś łączy. A z "podróbkami" masz rację.

z tego co pamiętam to łączyła tylko osoba ojca Jima

Oprócz tego główni bohaterowie byli zazwyczaj rodziną Stifflera i ciążyła na nich odpowiedzialność związana z "panem legendą". Jedni sobie z tym radzili, inni nie ale to też jako-takie powiązanie. To oczywiście nie zmienia faktu, że części bez Jima, Oza, Stifflera i Fincha to nie to samo...

zgadza sie chłopaki 1, 2 , 3 są kultowe wydaja mi sie ze ze wzgledu na głownych bohaterów :) reszta to marna próba podpięcia się pod uznaną markę, zjazd absolwentów pewnie tez zyska status kultowego

podsumowaniem całej historii był fakt że Stifler przeleciał matkę Fincha hahaha :D:D

Zajebiście, że powstał film z tą starą obsadą. Dałbym ocenę 9/10, ale wątek tańca z gwiazdami trochę lamerski był.
Można się pośmiać, ale tutaj przede wszystkim jest duży, duży plus za starą obsadą - nawet postacie drugoplanowe zostały powołane do obsady. Ogólnie polecam wszystkim film :)
ps. fajna była ta laska co kończyła 18 lat :D:D

dokładnie.Obsada stara wiec i jara

Myślę że 9/10 to nie przesada, zdecydowanie jak dla mnie najlepsza część:) Polecam wszystkim! Zakończenie serii bardzo udane a najlepsza Wara Obciągara była ja załatwiła Stiflera:P

Zgadzam się w 100 procentach