Czyli obsada z pierwszych trzech części powraca na stare śmieci? Ma ktoś jakieś info na temat
tego filmu?
Tak. Podobno cała stara obsada pojawi się w tym filmie. Ma również podobno, opowiadać o starych bohaterach, ktorzy są już po 30, i Michelle jest w ciąży z Jimem. W okół tego ma dziać się cała akcja. :)
Jak dla mnie to ściema i wymysły spragnionych fanów serii AP(1-3) którzy maja dość głupawych kontynuacji
Wydaje mi się, że nic z tego nie będzie. Każda następna część jaka wychodziła po AP:Band Camp miała być ze stara ekipą i nic z tego. Chciałbym bardzo, żeby wrócili wszyscy a nie tylko 2 bądź 3 osoby. Reaktywacja Starej kultowej serii AMERICAN PIE - byłoby pięknie
czytałem już jakiś czas temu w jakiejś gazecie z programem tv że przymierzają się do IV, pełnoprawnej części AP. To była taka notatka, już teraz nie pamiętam - albo o Chrisie Kleinie (raczej tak), albo o Jasonie Biggsie i tam pisali że chce zagrać w kolejnej części
Tylko żeby Stifler był stary ;) Jak dla mnie film może powstać ale po serii AP dużo spodziewać się nie należy więc jakoś wyjątkowo wytrwale nie czekam na ten film aczkolwiek stara ekipa mimo wszystko zachęca ; )
Czytałem, że właśnie w nowej części ma być stara obsada i zajęć tą częścią mają się reżyserzy Harolda i Kumara oraz, że ta część ma być emitowana w kinie, a nie lecieć odrazu na DVD. To była dość poważna informacja, bo widziałem to wtedy na kilku serwisach filmowych, ale było to przyjmowane jako plotka, bo nikt oficjalnie nic nie powiedział i oficjalnie jeszcze nic w tej sprawie nie ruszyło.
Tym tytułem "American Pie 4" to się nie ma co przejmować (pewnie ktoś nie miał co robić to sobie założył), bo o tym akurat to nawet plotki nie było, a AP jako tako nie jest numerowane tylko bardziej kojarzone po nazwie konkretnej części.
Gdyby się sprawdziło to co napisałem wyżej to możemy mieć tak dobrą cześć jak pierwsze trzy. ;)
bo wiadomo, pierwsze trzy to jest prawdziwe AP (można oglądać 100x i śmiać się z tego) i pierwszej obsady, a szczególnie "pierwszego" Stifflera nie można nikim zastąpić (z każdego jego gestu jest śmianie), a już na pewno nie lamą jak w części 5 i 6, ani gościem wyruchanym przez łosia, Steve Talley trochę tylko ratował "ród" Stifflerów.