W skrócie (bo strona się odświeżyła i zżarło mi to co natłukłem :/).
Film dorównuje pierwszym częściom. Moim zdaniem przebija nawet Wesele.
Moja ocena 8/10 (nie ogólnie, bo tak się nie da ocenić i porównywać do ambitnego kina, tak jak nie da się porównać komedii do horroru), ale w kategorii tego typu komedii wypada bdb).
Film synchronizuje się z pokoleniem lat 80-tych i temu powinien się spodobać. Jak ktoś się jarał te 10 lat temu pierwszymi częściami to i tutaj przypomni sobie stare czasy.
Jeśli ktoś nie lubi tego typu komedii to i tą może sobie odpuścić.
Na końcu Zjazdu Absolwentów jest niespodzianka dla tych którzy byli w temacie 3-ech pierwszych części. :) Warto obejrzeć, z tym, że pierniki, czy dzisiejsze małolactwo może tego filmu nie przyjąć tak jak ludzie którzy w czasach AP 1-3 byli nastolatkami. Mi się w każdym razie podobało. :)
Podepne komentarz i powiem ze jesli kiedys ktos ogladal pierwsze czesci to smialo moze sie wybrac na ta i na pewno bedzie zadowolony. Zachowany zostal ten sam humor, niezreczne sytuacje, jest kilka motywow do przewidzenia choc czesc akcji byla zupelnie nieprzewidywalna. Sporym plusem wg mnie bylo to ze akcja z poprzednich czesci dzieje sie w samym filmie po kilkunastu latach a nie w np. dwa lata pozniej, czuc ten czas ktory przemija. Jesli masz zamiar sie przejsc na ten film to koniecznie z zapoznaniem sie z dwoma pierwszymi czesciami [nie mowie przed samym filmem] gdyz jest sporo odniesien do przeszlosci, bez tego niestety sceny traca swoj urok.