Co do komedii to jestem strasznie wybredny, ale muszę przyznać, że ta część trzyma poziom trzech pierwszych części. Albo aktorzy "grają samych siebie" albo są poprostu genialnymi aktorami, patrzy się na nich równie przyjemnie jak w poprzednich częściach. Jak dla mnie 7,5. Beta House, Naga Mila i coś tam jeszcze to gówniarska szmira z cyckami. W tej części tylko wątek z córka sąsiadów był irytujący, reszta pico bello .