A jak mam ocenić komedię, jeśli mi się nie podobała i mnie nie śmieszyła? Wystawiłem ocenę adekwatną do moich odczuć. Nie mam zamiaru oceniać czyjegoś poczucia humoru, jednak mnie american pie nie śmieszy.

cicho - jak u twoich ynteligentów: bonus rpk . Może niektórzy z oceniających dorośli? dopuszczasz taką możliwość :) ?

Uważam, że każdy znalazł coś dla siebie. Nie ma co ukrywać bo były momenty zgorszenia, ale też i takie, dzięki którym robiło się cieplej na sercu. Powielanie stereotypu w stylu 'bo American Pie...' do niczego nie prowadzi. Chyba każdy miał szczęście, lub 'szczęście' poznać kogoś takiego jak Stiffler. Może warto przeglądnąć zdjęcia z młodości? :) czasy się nie zmieniają - tylko my się starzejemy. Pozdrawiam.

nie mądrzyj się, bo Cię pająki za obraz wciągną...

nocami mam natchnienie.

a ja szukam zaczepki.

to chyba nie ten portal ; )

http://www.odloty.pl/pl/kobiety.html masz rację...

Nie slucham Bonusa dla twojej informacja a z rapu juz dawno wyroslem ;]

jeżeli rzeczywiście uważasz, że o to chodziło w mojej wypowiedzi to American Pie jest idealnym filmem dla Ciebie. Supcio

Juz sie dowartosciowales ynelygencie?Wiec Nara ;]

nie o to mi chodziło. chyba ciężko być tobą

patrząc obiektywnie to Zjazd Absolwentów nie zasługuje na więcej niż 6... ale jeśli oglądałeś 10 lat temu wszystkie trzy części i bardzo ci przypadły do gustu... to powrócą wspomnienia. Taki sentyment... i jeszcze jak wchodzi tych kilka kawałków które były w części pierwszej... to aż ściska za serce. Jeśli jesteś fanem serii to ten film najniższą ocenę jakąs może dostać to 7...

Dalem 9 z sentymentu.