tak samo glupi ale duzo bardziej nudny nish jedynka. osobiscie bardzo lubie debilne komedie ale w tych dwoch cos mnie razi. jakkolwiek w pierwszej czesci mozna bylo sie posmiac to w drugiej podobne gagi robia sie troszke nieswieze. nie mowie ze sie nie smialem ale ogolne wrazenie jakie zostawia film jest bardzo ulotne. w obu czesciach najbardziej odrzuca mnie proba przemycenia wartosci z pogranicza poobiedniego kina niedzielnego w stylu disneya. dla mnie zenada. tzn. nie widze w tym nic zdroznego bo moze faktycznie do pewnych grup to dociera ale wedlug mnie sa inne lepsze drogi a te wartosci sa duzo glebsze i nie wiem czy sluzy im takie splycanie. moim zdaniem jak robimy film z jajem to z jajem a jak komedie romantyczna to romantyczna ..i niech tak zostanie bo inaczej dostajemy taka wlasnie papke jaka niewatpliwie jest AP2. cya