Amerykański Kickboxer

American Kickboxer
1991
5,4 536  ocen
5,4 10 1 536
Amerykański Kickboxer
powrót do forum filmu Amerykański Kickboxer

Zazwyczaj moje opinie dotyczące filmów mają dłuższy wstęp, jednak tym razem zrobię wyjątek, gdyż nie ma sensu poświęcać dłuższego czasu dla tej produkcji. Od razu przejdę do sedna.

Film jest kiepski w każdym aspekcie:

-aktorzy - jedynie 2 osoby zapadły mi w pamięci - Len Sparrowhawk grający Boba Wisera i irytujący dziennikarz Willard (Ted Le Plat). Główny bohater (John Barrett) miał lepsze oraz słabsze momenty, niestety z przewagą tych drugich. Był nieprzekonywujący i nie dało się go polubić. Jedna scena kiedy pomógł dzieciakowi to za mało. Już lepiej w tej roli by wypadł Keith Vitali, który moim zdaniem ma potencjał. Brakowało mi także pokazu umiejętności na poziomie mistrzowskim.

-reżyseria - tylko 3 aktorów dobrze dobranych na całą resztę, brak odpowiedniego nadzoru nad ekipą - w rezultacie sporo głupich błędów. Do tego nieciekawie pokazana historia, która mimo dennego scenariusza mogłaby być zrobiona trochę lepiej. Na dodatek dziwna wstawka z 4-krotnie powtórzoną kwestią raczej irytowała niż dodała dramatyzmu. 2/10

-scenariusz - naciągana historia, mało oryginalna, nieciekawa, brak rozwiniętych wątków, do tego dialogi sztuczne i niskich lotów. 2/10

-zdjęcia - amatorskie zbliżenia, błędne ujęcia, w jednej scenie ktoś rzuca w aktora papierkiem, a trafia centralnie w kamerę! Nie wspomnę o kopniakach, które uderzają powietrze zamiast przeciwnika! 2/10

-montaż - zły, nieciekawy, psujący klimat filmu, raz widzi się aktora w jednej pozycji, żeby za chwilę pokazać go w innej (skakanie po kadrach). Montaż często ma związek ze zdjęciami - czyli można było powycinać sceny, które drażnią i pokazują amatorszczyznę kamerzystów! Dawno nie widziałem tak kiepskiego montażu. 1/10

-muzyka - taki miks usilnie próbujący dorównać wczesniejszym filmom jak np. Kickboxer z Van Dammem czy części Rockiego; do tego muzyka się powtarza, jest nieciekawa i zbyt szybko cichnie, a czasem wrzucony utwór w ogóle nie pasuje do sytuacji. 3/10

-kostiumy - słabe, niewyróżniające się i bez ciekawych detali; jedyny plus to dobrze dobrane garniaki do postaci na przyjęciu. 3/10

-scenografia - jeżeli można by mówić o jakiejś scenografii to żadna nie zapadła mi w pamięci (może jedyna scena kiedy BJ ćwiczy przez krótką chwilę na pomoście, ale to tak na siłę). 3/10

Film niskobudżetowy, amatorzy na stanowiskach, niektórzy aktorzy w ogóle nie pasujący do swoich ról, kilka osób gra jakby na siłę (widać, że umiejętności mają, ale momentami dziwnie się zachowują). Jeżeli ktoś jest fanem kina akcji czy sztuk walk to polecam inne filmy z tego gatunku - jest w czym wybierać, gdyż wtedy takie produkcje wyrastały jak grzyby po deszczu, a niejedna była na satyskacjonującym poziomie. "American Kickboxer" przy zestawieniu z takim "Krwawym Sportem", "Kickboxerem" czy nawet z "Najlepszymi z najlepszych" wypada żenująco kiepsko. Fanom kickboksingu polecam lepiej obejrzeć materiały archiwalne najlepszych walk z tamtych lat - będzie więcej emocji.

Moja ocena 2/10

ocenił(a) film na 7
BartSmith

A mi się podobał. Może nie jest rewelacyjny, ale to dobre kopane kino akcji.
Fajne sceny walk.