PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33523}

Amerykański ninja 2

American Ninja 2: The Confrontation
1987
5,7 4,7 tys. ocen
5,7 10 1 4665
4,5 2 krytyków
Amerykański ninja 2
powrót do forum filmu Amerykański ninja 2

Lubię kino lat 80, ale ten film jak na tamte lata jest tragicznie zrealizowany. Do tego stopnia nieudolny, że aż przyjemnie się na to patrzy. Sceny walk tak są okrutnie pretekstowe i słabo zainscenizowane, że niemożna się nie śmiać :D. To ja kręcąc z kumplami filmiki lepiej to robiłem. Wyraźnie widać, że atakujący tak podchodzą pod przeciwnika, żeby dać mu możliwość obezwładnienia się. Ciosy mieczem zadawane gdzieś z góry, albo całkiem markowane. Już rozwaliła mnie scena w barze jak murzyn pcha jednego z "ninja", a ten sam rozpędza się i wskakuje na ladę :D. Nie wspomnę, że właśnie ninja czekają na ruch przeciwnika, albo atakują wtedy gdy ten odwróci się w ich kierunku. Albo po zwykłym odepchnięciu przewracają się i są "martwi". Strzelaniny też koszmarnie słabe - po strzale z granatnika to ładunek wybucha spod ziemi :D Albo gdzieś zza ściany. W ogóle wygląda to jak tanie fajerwerki z wiejskiego targu, a nie granaty. Super ninja hodowani w laboratorium o własne nogi przewracają się. Ninja to oni chyba tylko na filmach widzieli, bo biją się gorzej i bardziej sztucznie niż uczniaki na szkolnych korytarzach.

Dobra, narzekać na ten film można w nieskończoność. Jest tak tragicznie zły, że przez to ogląda się spoko. Ale odejmuje jeden punkt za finałową walkę - Joe walczy w masce, żeby nie widać było, że kaskader to jest. W ogóle w wielu momentach widać dublera, nawet w już kultowej scenie wychodzenia z biura jest jakiś wymoczek zamiast Dudikoffa. Ale jednak...cała przyjemność odbiera ta walka finałowa, gdzie nie widać twarzy bohatera.

Z plusów to jeszcze fajny klimat i muzyka. Ale na trzeźwo i na poważnie to nie da się tego oglądać :D. To wygląda prawie jak parodia.