Uważam, że ten film jest bardzo ciekawy... To wszystko zachowania ludzi itd. podkręcało atmosferę! Ogólnie film warto zobaczyć... Polecam go Wszystkim!
Historia niczemu sobie... przez cały film nikt nie umiera (może pies) LUBIE TO W HORRORACH... nie ma seryjnego mordercy (co mnie powoli wkurza we współczesnych horrorach)... tylko końcówka mnie dręczy, jakoś nie przypadła mi do gustu... ale spoksik filmik 8/10
Schemat gni schemat w tym filmie, aczkolwiek kilka ciekawych momentów było. Mimo tego nie wybija sie ponad przeciętność
Może i komuś sie podobał, ale ja sie rozczarowałem. Kiepskie aktorstwo, nędzny klimat, a przede wszystkim film za bardzo przypominał mi "Lśnienie" lub "Siłe Strachu". A myślałem ze obejrze fajny horror a zamiast tego widziałem przeciętny film. Nie będę sie rozpisywał bo nie ma o czym :P
Podsumowując - średnia powtórka...
Według mnie jest to biedny film. Jest to typowy horror którego fabuła jest skazana na porażkę, dałem mu 1 bo na wiecej nie zasługuje.
nie chodzi mi o jakies dzielo horroropodobne, poprostu o film ktory trzyma w napieciu i momentami straszy, bo te ostatnie produkcje to kompletne niewypaly, chociazby "klatwa" czy "egzorcysta poczatek" bleee, pozdro
Ogólnie muszę przyznać, że podczas oglądania naprawdę można się bać (u mnie jest to rzadkość, ale jednak), trzyma w napięciu aż do końca. Jeden z lepszych jaki oglądałem. Jest on oparty na faktach, ale nie sądzę, że wszystkie sceny zawarte w nim miały miejsce...
AMITYVILLE to dobrze skrojony horror - lepszy od całej poprzedniej seii powstałej w latach 70-ych i 80-ych.Obsada jest całkiem niezła i aktorstwo jest tu całkiem przyzwoite.Od strony plastycznej film jest nienaganny.Ten horrorek ma nawet klimacik i kilka razy można podskoczyć w fotelu.Minusy? W AMITYVILLE prawie nic...
więcejFilm jest wporządku, dobra gra aktorów, trzyma w napięciu od początku do końca aż czuje się dreszcz na plecach. Polecam
jak na dzisiejsze czasy to ten film jest calkiem niezly w porownaniu z tymi badziewnymi komercyjnymi produkcjami jakie teraz wychodza
No wreszcie jakiś konkretny horrorek. Przykuwa do kanapy od poczatku do końca. Nocą ze słuchawkami na uszach robi wrażżżżżżenie. Brak w nim totalnych przegięć i to jest chyba jego główną zaletą. Dobra aktorstwo i doskonałe zdjęcia. Spośród totalnie komercyjnej amerykańskiej kichy działa bardzo ożeźwiająco.
Ja to ujmę tak: schematyczny, szablonowy i niezaskakujący niczym, ale na tle wszystkich tych nowych badziewnych horrorów w miarę się broni.
I moim zdaniem największy jego minus - zakończenie. Jeszcze tylko powinni się wszyscy przytulić i powiedzieć sobie nawzajem że się kochają, to hyba bym zapawiował klawiaturę i...
Film w miare dobry, nawet trzyma w napieciu, warto obejrzec. Jednak nie ma w sobie nic nadzwyczajnego :) Niektore sceny moga przerazic ale nie sa jakies wybitne. Elementy fabuly powtarzaja sie w wielu innych filmach. Ogolnie nie jest najgorszy i mi sie podobal. Jak sie komus nudzi to moze obejrzec ;).
Pozdroo ;)
Długo nie mogłam dojść do siebie po obejrzeniu "The Amityville horror", ręce przez 1,5 godziny mi się trzęsły... Najbardziej na mnie zadziało to, że jest oparty na faktach. To znaczy, że to się wydarzyło. Na wielkie brawa zasługuje gra aktorska, szczególnie Ryan'a Reynolds'a... Film naprawdę warty polecenia, ale dla...
więcejZapraszam na mój skromny blog.Znajdziecie tam rubrykę THRILLER.Wszyscy miłośnicy dobrych dreszczowców są zobowiązani zaproponować(mile widziana krótka recenzja) thriller wszech czasów.
to jest straszny - ale za dnia nie przestraszy wcale - czyli typowy amerykański horror - aczkolwiek nawet pozytywnie
"Amityville" mimo moich obaw nie okazało się całkowitą stratą czasów. Nie jest to jakieś dzieło wybitne tego gatunku i w pamięci na długo nie pozostanie, jednak ogląda się to nawet całkiem znośnie. Przez większą część film trzyma niezłe tempo i nastrój. Niestety pod koniec wszystko to siada, jak to zresztą często bywa...
więcejobiecujacy początek a potem juz tylko gorzej. film wybitnie dla par, to 90 minut kompedium jak radzic sobie z problemami w zwiazkach ;) Siekiera, strzelba i ksiadz. W skali od 1-10 ledwo 1 i to po czekoladzie.