Kolejny raz doszedłem do wniosku, ze nie ma to jak stare dobre kino. Trudno zawiesć sie na
filmie z Humphreyem Bogartem w roli głównej, czy jak w Anatomi Morderstwa z Jamesem
Stewartem. Zadziwiające jest to że film nie jest kolorowy, nie posiada żadnych efektów
specjanych albo bardzo słabo zaawansowane, a nie...
Mój Boże, ale ten film jest dobry. Znowu jak w dwunastu gniewnych mamy wszystko oparte na aktorstwie (genialnym !!), malutkie zamknięte pomieszczenia w których aż śmierdzi od klimatu, teatralną wizję czytaj poszczególne sceny to przede wszystkim dwójka rozmawiających ze sobą aktorów, łamanie prawideł gatunkowych bo kto...
więcej...dla sądu ważna jest 'zgodność' z prawem. Ten film to pokazuje...
A tak w ogóle, to znakomity film - 10/10
Ps
W życiu bym nie pozwolił żeby 12 przeciętnych ludzi, decydowało o moim
życiu!
Do tego daje do myślenia - nad skutecznością prawa, sądów i procesów itp. No i James
Stewart - jak zwykle znakomity.
Udowodnił że potrafi genialnie zagrać wszystko, wiele jego kreacji przeszło do historii kina. Ma na swoim końcie 1 oskara za
Filadelfijską opowieść z 40r i 5 nominacji, choć krytycy przyznaja że
powinien ich mieć więcej ,zwłaszcza za filmy Hitchcocka.
W jego dorobku są takie filmy jak "Pan Smith jedzie do...
Swietnie poprowadzone sceny w sądzie. Amator grający sędziego - rewelacyjny! Zapada w pamięci także postać prokuratora Dancera i oskarżonego porucznika. James Stewart gra tak jak zawsze (przypominają mi się jego kreacje u Hitchcoka z tych lat : "Sznur", "Okno na podwórze", "Vertigo" itd), ale prawnik w jego wykonaniu...
więcejza to świetne rozwinięcie, ale w ogóle nie zaskakujące zaskoczenie.
Słabszy od 'Świadka oskarżenia' i '12 gniewnych ludzi', ale mimo wszystko rewelka.
i przede wszystkim niesamowita przeplotka tragedii z komedią. Stewart w najwyższej formie, ale mnie zwłaszcza zachwycił debiutant i naturszczyk (!), Joseph N. Welch, w niesamowitej roli sędziego.
W epizodzie Duke Ellington, którego autorstwa jest też muzyka, bardzo do tego filmu pasująca.
Świetna muzyka która podkreśla klimat filmu. Ciekawa fabuła. To pierwszy film (obejrzany prze zemnie) w którym pokazano całą procedurę śledztwa tak dokładnie. Niestety końcówka wydaje mi się naciągana.
Genialnie wręcz poprowadzony dramat sądowy. Trzyma w napięciu, przez kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji do ostatnich pięciu minut nie byłam pewna jaki będzie werdykt. + doskonała kreacja Jamesa Stewarta oraz muzyka. I nie mam na myśli tylko Duke'a Ellingtona. Sam Stewart dał próbkę swoich możliwości :)
Nie rozumiem,...
Zaskakująco śmiały i równie niedoceniony film Premingera (7 nominacji do Oscara i wielka przegrana z 'Ben-Hurem'), co dziwi tym bardziej, że jeszcze dwa lata wcześniej potrafiono odpowiednio nagrodzić "12 gniewnych ludzi" Sidneya Lumeta. "Anatomia morderstwa" także jest dramatem sądowym starającym się obnażyć luki...
Nieco odstraszajacy tytul, za ktorym tak naprawde kryje sie znakomity dramat sadowy z licznymi elementami komicznymi. Jeden z tych filmow, do ktorych pasuje jak ulal nazwa gatunku. Znakomici prawnicy (fantastyczne role gwiazdorskiej obsady) tworza umyslnie znakomity spektakl, w ktorym licza sie drobne gesty, niuanse,...
więcej