Kolejna porcja produkcji spod znaku Asylum, tym razem porządna pajda mockbustera posmarowana absurdem z obu stron. Wszystkich zainteresowanych wspólnym seansem z komentowaniem zapraszam na smakowity wieczór,
Emisja w piątek o 20:05 na Tv4.
Zaraz.... to po bójce w barze, czy podczas innych walk nie widział białej krwi ???? Chyba wykryłem lukę :D
I to dzięki panu... yyyyyy znaczy... to dzięki samej sobie zostanie spełniona ostatnia jej wola bo pan jest nią, tylko że w ciele androida... niech cię szlag!
"Dziękuję, za uratowanie mojej córki". Minutę później: "Zginie z własnej woli i to wszystko przez Ciebie !!!!" :D
mój komentarz lepszy bo dodałem to że android to tak naprawdę umysł tej dziewczyny czyli sama sobie winna spełnienia marzeń XD
Ciekawy ten final nawet choc motywacja burmistrza iscie Asylumowa. "Spojrz na siebie! Automat z woda, chociaz automat z woda jest pozyteczy!"
W szpitalu nagle wszyscy pacjenci: Słysze głosy... ''Wyłącz to''... nie protestuje - ostatnie słowa przed samobójstwem przez wyłączenie aparatury podtrzymującej życie.
Policyjne andro cop'y, zasko że Prototyp to ty, a to wszystko dla kwoty z napromieniowanego terenu, większego spisku nie wymyśliłby nikt z końcówka imienia - Ezeusz.
W sumie tłist nie taki zły, a postacie w jakimś procencie dawały się lubić. 3/10 :)
Jak na film Asylum to było całkiem nieźle choć oczywiście większość pomysłów ukradziona.
Plusy:
- humor i dialogi pary głównych bohaterów
- śmieszne wykonanie Androcopa
- zaskakujący plot tłist
- babcia w bullet timie
- DieDiemobil
Minusy:
- dość bezsensowna fabuła z szukaniem androida córki, którą można było po prostu od razu odłączyć
4/10.
Dzięki wszystkim za towarzystwo i zapraszam na "W szczękach rekina" w następną niedzielę :)