Film jest bardzo sredni, zeby nie rzec nudny. Besson zdecydowanie nie w zyciowej formie...
Nie jest dla wszystkich, ale na swój "magiczny" sposób jest rewelacyjny, prosty, uniwersalny i kzepiący. Ładnych parę lat temu gdy obejrzałem go po raz pierwszy stał się jednym z moich ulubionych filmów, do którego wracałem kilkukrotnie. Dziś już mi się tak nie podoba, ale to nadal jeden z moich ulubionych filmów.
Mnie ten film totalnie znudził i jeszcze to przedmiotowe traktowanie kobiet. Mnie nie bawi patrzenie jak bohaterka psię prostytuuje by zarobić kasę. Ten który wymyślił ten film powinien się leczyć.