Ja ostatnio znalazłem anioła! Był ciągle bardzo blisko mnie, tylko że go nie dostrzegałem, a raczej jej nie postrzegałem w tym świetle. Trzeba uwierzyć w anioła, ale to najtrudniejsza rzecz jest...
Przypomnij sobie film i wiedz, że taki czy inny Anioł nie będzie Ci przytakiwał, a może nawet powie coś o Tobie co Cię wstrząśnie (prawdę, przed którą będziesz się bronić, wymyślając wymówili i chcąc zerwać rozmowę, odraczając się). Filmowy anioł pomaga w pracy nad sobą i jeśli trzeba nie szczędzi KRYTYCZNYCH UWAG! Więc wiec, że to nie będzie głaskanie po głowie i mówienie jaka jesteś wspaniała tylko wszyscy w koło są źli (po prostu powie WEŹ SIĘ W GARŚĆ i skończ z UŻALANIEM i ucieczką od własnych problemów w cudze, np. w obronie zwierząt).