Najpierw przychodzi zdziwienie, potem odruch wymiotny. A na koniec głębokie zastanowienie nad stanem psychiki twórcy. Okropna, irytująca, psełdo-artystyczna produkcja. Nie polecam
obejrzałem 9 lat później, ale zgadzam się z przedmówcą
'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).