Oczywiście film przeznaczony jest praktycznie wyłącznie dla fanów Blinka lub AVA, ale chyba każdy, kto zna zespół AVA, zna go dzięki temu, że wcześniej słuchał Blinka. Jako, że dorastałem słuchając Blink 182 i uważając ich za najlepszy punk-rockowy band w moim życiu, w końcu, chyba z nudów, zdecydowałem się na oglądnięcie tego filmu. Niestety potwierdziły się moje obawy. Film jest dość nudny, sceny i dialogi raczej mało ciekawe a sama ranga zespołu AVA jest zdecydowanie za niska by film ten oglądało się z wielkim zaciekawieniem. Więc czekam na nową płytę Blinka:)