Melo-srelo-dramat wojenny. Około pół miliarda już takich na świecie wyprodukowano. Dodają tu różne
przyprawy, ale wygląda to zawsze tak samo. Podobno jak oddtworzy się ten film wstecz, ujawnia się przekaz
podprogowy, mówiący "To se nevrati"
Mam do ciebie pytanie- czy są jakieś filmy, które ci się podobają i osoby ze świata filmu, które naprawdę cenisz? Jak dotąd natrafiam jedynie na założone przez ciebie tematy, w których objeżdżasz z góry na dół najbardziej cenione przez wielu filmy(np wyżej wymienionego "Angielskiego pacjenta", "Zieloną milę", "Brokeback Mountain", "Infiltrację" itp itd), zarzucasz wyśmienitym aktorom brak elastyczności (np Alowi Pacino i Edwardowi Nortonowi), lub granie w szmirach (Joaquinowi Phoenixowi)oraz w niewybredny sposób krytykujesz urodę całkiem niebrzydkich kobiet. Wszystko to zalatuje kiepskimi prowokacjami, ale ty uparcie się bronisz, że tak nie jest i aż trudno mi uwierzyć, że chciałoby ci się poświęcać tyle czasu na taką dziecinadę. Dlatego prosiłabym cię o odpowiedź- które filmy są wg ciebie arcydziełami i którzy aktorzy są wybitni?
nie interesuje mnie jakie filmy i osoby UZNANE są przez inne osoby za arcydzieła/osoby wybitne. natomiast
jeśli naprawdę kogoś może interesować to, jakie filmy lubię i jakich aktorów cenię -- można to znaleźć na
moim profilu.
Niestety nie można, bo nie masz ani jednego filmu w ulubionych. Zanim zapytałam, sprawdziłam. Nie musi cię to obchodzić, ale mnie chodziło o to, że twoim głównym zajęciem na filmwebie jest krytykowanie w bardzo niewybredny sposób wszelkich bardzo dobrych(wg mnie) produkcji,a twoja argumentacja jest często wręcz żadna, więc interesuje mnie co w takim razie wg ciebie jest dobre. Tak dla porównania.
mam około 40 filmów i wiele inych ocen. nie wiem jak sprawdzałaś, może coś masz nie tak z ustawieniami.
Nie wiem, nie mogę sprawdzić. Pewnie ustawiłeś sobie zastrzeżenie, żeby inni nie mogli odczytywać twoich ocen.
Według mnie film jest piękny, można zobaczyć w nim prawdziwe uczucie, coś wybitnie romantycznego... sam bym chciał się tak zakochać jak Olmasi i ponieść swą ukochaną przez rozgrzane piaski Afryki.... takich rzeczy napewno sie nie da zobaczyć w głupich komediach romantycznych czy w cholera wie czym jeszcze. Pozatym to uważam że bartocośtam zachowaj troche godności i nie wypowiadaj się o filmach które nie rozumiesz... one są tak skonstruowane że jak wychwycisz sens to muszą się spodobać :-) ty najwyraźniej nie czujesz tego typu kina, no coż nie każdy musi =) ale błagam wręcz nie wypowiadaj się o aktorstwie np. Al'a Pacino i takich filmach jak " Angielski Pacjent ", pzdr !
Jeden z głupszych komentarzy na tym forum. Blaganie kogoś, aby nie wypowiadał swoich opinii, bo jeszcze
nie popłyną z prądem. Tak, a póżniej się wszyscy dziwią, dlaczego jest jak jest w Polsce.... bez odbioru -- nie
ma sensu.