Niesamowita historia pokazana w niesamowicie pięknej scenerii i w gmatwaninie ludzkich uczuć. Wzruszająca i zagadkowa. Naprawdę uczta dla kinomana. I nic nie należy zdradzać, żeby poczuć prawdziwy smaczek tego filmu. Koniecznie
odwołam sie do tytułu, każda mama lubi popłakać przy takich filmach jak ten, nie polecam dla młodzieży, chyba, że płci żeńskiej ;p
Piszę ten komentaż jedynie po to aby powiedzieć, że doceniam grę pani Juliette Binoche. Co prawda nie przepadam za tego typu kinem, jednak jej kreacja wywarła na mnie duże wrażenie.
................................................................................ ................................................................................ ..........................................................
Spodziewałam się czegoś bardziej dramatycznego. Tutaj akcja rozgrywa się stanowczo za wolno przez co cay dramatyzm rozlewa się po filmie i nie czuć go tak bardzo. Za to bardzo podoba mi się montaż gdzie pojawiałają się sceny z pozoru bez znaczenia jednek w miarę filmu dowiadujemy się dlaczego wyglada dana scena tak a...
więcejNudny jak flaki z olejem melodramat. Dłuuuuży sie i dłuuży. Przypuszczam, że czlonkowie Akademii tak dobrze spali na seansie, ze az postanowili przeznac mu pare Oscarow.
najnudnejszy film jaki widzialam i jeszcze melodramat na jedna mnie to za duzo , chodz na uwage zasluguje aktorstwo super estaw aktorski
Obejrzalam film..przeczytalam ksiazke..i jestem zachwycona.. swietna gra aktorow i piekne zdjecia..czego chcec wiecej..
dla mnie to piękny film, obejrzałam, już chyba z tysiąc razy i zamierzam obejrzeć jeszcze drugie tyle
a Ralph Fiennes i Kristin Scott Thomas grają fantastycznie
Tego nie da się ukryć... Poza tym to odrobinę nudny... Więc nasuwa się pytanie czy naprawdę wart był takiej wrzawy oskarowej?... Moim zdaniem raczej nie. Można obejrzeć, ale żybe sie nim od razu zachwycać ??... Moim zdaniem nie warto...
Ten film słusznie był nominowany do Oskara w swoich kategoriach. Jest po prostu piękny, bardzo przejmujący i daje do myślenia. Warto go obejrzeć, bo trudno wyrazić słowami jego wartość.
emitowany juz dawno w Tv ale ilekroc razy go oglądam jestem w stanie sie wzruszyć...hmmm...wojna i milosc powstało juz kilka takich filmów opartych na tym schemacie, ale moim zdaniem ten spokojnie mozemy zaliczyc do czolówki najlepszych:)
rzecz krotko ujme bo i na krotko notke rzecz zasluguje. rzecza owa jest film pdt angielski pacjent. amerykanskie kino niezalezne podniesione do rangi filmowej sztuki made in hollywood. rzecz to nieznosnie jatrzaca moje zmysly filmowe i usypiajaca wszelakie receptory mozgowe. ze wszech miar nie polecam.
ocena 3/10
Kto czytał powieść Michaela Ondaatje, ten wie, jak piekielnie zmysłowa jest ta proza. Pozornie nieprzekładalna na język filmu. A jednak Minghella zdołał stworzyć równie sugestywną rzeczywistość na ekranie. Niektórzy narzekają na otwarcie melodramatyczny ton opowieści, ale melodramat zyskuje tu fascynującą oprawę...
piekne obrazy, agra aktorska wspaniala, ;lecz czegos brakuje. dynamiki? moze...jak dla mnie za bardzo jest to wyciskacz lez- biedny Ralph z pocharatana twarza wspomina kobiety, ktora kocha, a ona nie zyje- to nie dla mnie
Dla mnie rewelacja! Zwłaszcza, że klimat prawie w 100% przeniesiony z ksiązki na ekran. Klimat niedopowiedzenia... to jet to.