Byłoby bosko :) Rilla jest najbardziej romantyczna i nam współczesna.
Ale pewnie nie ma na co liczyć, bo przecież elemnty z Rilli (pierwsza wojna światowa) zostały użyte w III częsci ekranizacji "Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze losy". Beznadziejnie zreszta użyte, tak samo beznadziejnie jak cała ta cześc byla. Nudna i bez sensu. Ktos musial sie niezle naglowic aby tak zrabac scenariusz.
B. lubię Rillę :) Ogólnie to mogli te filmy rozłożyć jakoś z większym pomysłem, ale cóż.
Zresztą, nie widzę nic przeciwko nowszej ekranizacji Ani i dalszych części. Byłabym nawet za.
Dziwie sie nawet dlaczego te ekranizacje nie byl kinowe, widocznie uwazaja ze nie ma wielkiego popytu na takie filmy i dlatego nikt nic nowego nie nakreci.
W zeszlym tygodniu odbywalam praktyke w bibliotece dzieciecej i tylko jedna Ania z zielonego wzgorza byla wypozyczona (ciekawe czy jako lektura?),a jak zajrzalam do innych egzemplarzy to daty na pieczatkach byly bardzo stare. Szkoda. Teraz dziewczyny wola Pamietnik ksiezniczki.
Hey Pamiętnik księżniczki jest bardzo fajny. Lubię tę serię tak samo mocno jak Anię z Zielonego Wzgórza... W pewnym sensie można zrozumieć to że lubimy (my nastolatki:)) Pamiętnik bo jest śmieszny bardziej odpowiada czasom współczesnym. Ale Ania z Zielonego Wzgórza to klasyka:) Kocham czytać obie serie:)
U mnie w bibliotece jest tylko po jednym egzemplarzu pozostałych części.
Tak Ania to klasyka:) i uważam, że warto przeczytać wszystkie tomy, nieograniczając się tylko do 1 części.
A co do Rilli to oczywiście, że chciałabym ekranizację tej części...
Eh, ale to raczej niemożliwe. A szkoda.
Byłabym zachwycona gdyby nakręcono "Rillę ze Złotego Brzegu". Ciekawa jestem kto by się wcielił w Rillę albo Waltera. Kocham tą książkę. Czytałam gdzieć, że ma powstać nowa ekranizacja "Ani z Zielonego Wzgórza". Więcej na tym blogu :
http://ania-i-gilbert.blog.onet.pl/2,ID270101870,index.html
Pozdr.
Też jestem ciekawa jakby wyglądał Walter, w książce był postacią godną zwrócenia uwagi,zresztą nie tylko on wszystkie dzieci Ani były super.Tak samo jak te dzieciaki pastora.Bardzo bym chciała ,aby wszystkie części które nie są nakręcone,by były.Kocham "Anie z Zielonego Wzgórza".Te książki nigdy się nie nudzą nie wiem jak wam :) A co do "Pamiętnika Księżniczki" -owszem jest to super książka ,ale nie mogę jej porównać do Ani...
rowniez kocham ksiazki z serii o Ani (jak i wszytskie pozostale ksiazki autorki) i milo jest tez obejrzec film, chociazby dlatego, ze przyjemny dla oka. jednak strasznie mnie wkurza to, ze calkowicie zmienili akcje z ksiazki - po co? do szczescia wystarczyloby [pisze sie razem czy osobno?:P] mi zobaczyc moich ukochanych bohaterow - nawet jesli nie do konca takich jak sobie wyobrazalam, to w takich sytuacjach, jakie stworzyla L.M. Montgomery. jesli film nie odbiegalby tak bardzo od powiesci to bym go uwielbila; a tak, to tylko w miare lubie. nie stwierdzam tego ot tak, bo mi sie nie podoba i juz - 'pottera' moge jakos obejrzec, choc sam nie jest jakis genialny jako film, ale dla mnie jako fanki ksiazki jest on milym uzupelnieniem. z filmem o ani jest u mnie niestety inaczej... w ktorejs czesci gilbert wyrusza na wojne; nie potrafie dokladnie wyjasnic dlaczego, ale ta czesc wydaje mi sie dosyc ponura. nie to, co ksiazka emanujaca pieknem i sensem zycia :DD jasne, ze nie jest optymistyczna do obrzydliwosci (jak np 'pollyanna' XD), a mimo to nie przytlacza az tak. moze ktos rozumie o co mi chodzi? :)
dlatego marze o tym, aby jeszcze raz zekranizowano filmy o Ani, nie odbiegajace az tak od fabuly ksiazki. nie ludze sie, ze predko sie ono spelni...
aha co do mojego stwierdzenia, ze film jest troche ponury poprzez odbieganie od tresci ksiazki--> "rilla" oczywiscie nie jest jakas szczegolnie radosna i lekka ('hop siup haha') a jednak ludziom sie podoba ta czesc. w swoim czasie kochalam ja najbardziej :) mimo toczacej sie wojny i smutnych momentow jest w niej wiele pieknych scen, a czasem nawet i zabawnych. chce tylko zaznaczyc, ze nie twierdze, ze nie mozna krecic filmow o wojnie, bo sa ponure i koniec (tak to niestety z mojego komentarza glupio zabrzmialo)
PS a jesli mieliby nakrecic filmy na podst. pozostalych czesci to byloby im chyba dosyc ciezko :P wiec jestem za tym, zeby od nowa...
Jak ja bym chciała zobaczyć Zuzannę Baker na ekranie! Darze ta postać ogromnym sentymentem.
zuzanna byla boska! :* gorzej jesli by ja przedstawiono nie tak, jak sobie ja wyobrazalysmy ;) choc nawet jesli, to dobra aktorka potrafi sobie zjednac widzow!
,,Rilla...'' to WSPANIAŁY materiał na film. Zupełnie nowe spojrzenie na wojnę (pokazani są nie walczący ludzie, ale rodzina bojąca się o swoich chłopców-Jima, Waltera i Shirley'a), świetna główna bohaterka - śliczna dziewczyna z charakterem, przeżywająca prawdziwą duchową przemianę, rewelacyjne postacie drugoplanowe - Zuzanna, Kornelia czy Krzyś, klimat niby smutny, ale jednak mamy parę zabawnych zdarzeń (jak choćby oświadczyny pana Pryrora), romantyzm (a jakże!) no i...sentyment do Ani.
Dlaczego nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, żeby to nakręcić?
nie wiem :// chyba nie pwowinni sie obawiac, ze nie byloby 'wziecia'!! wszystkie ksiazki montgomery maja wielu fanow na calym swiecie!!!
też chciałabym, żeby powstał film na podstawie Rilli, gdyby nie to, ze wątek I wojny światowej pojawił się w 3 części Ani to może byłaby nadzieja na Rillę, a tak to bez sensu.
Uwielbiam ksiażkę, to moja ulubiona część, zawsze najbardziej lubiłam Jima, chyba dlatego, że przypominał mi Gilberta
aha i Mary Vance jest zabawna;)fajnie byłoby zobaczyć ją na ekranie
ps. co do 3 części filmu o Ani to zawsze chętnie oglądam, wyruszenie Gilberta na wojnę tuż po ślubie to świetny wątek
Rilla to moja ulubiona część(chociaż najsmutniejsza, bo Walter był zawsze moją ulubioną postacią)i bardzo chciałabym też zobaczyć film,