+Dobrze się zapowiadał
+ ciekawa praca kamery
+ plusik za role kobiece, fajnie zobaczyć babki w akcji, but still
- 2 główniejsze białe, jeszcze jedna mniejsza rola w rękach białej, a minorities 2
- końcówka okropna
- postacie słabo rozwinięte
- momentami słabo pasująca muzyka
+/- efekty specjal średnie
+/- mam wrażenie że film za bardzo się stara być głęboki i filozoficzny
<-- To był moje pierwsze wrażenia i wtedy dałam filmowi 6, ale po obejrzeniu kilku recenzji i analiz stwierdzam, że może być coś w tym filmie więcej i myślę że mogę już po zapoznaniu (może odświeżeniu) kilku materiałów obejrzeć ten film jeszcze raz i zobaczyć czy wyniosę z niego coś więcej.
Bardzo spodobała mi się szczególnie ta analiza na kanale YT Aberracje. --> youtube. com/ watch?v=8z2wQMJiyKM
Kupuję tę wersję z wyprawą jako podróżą wewnętrzną, dosłownie z "kosmitami" jako żywym rakiem trawiącym planetę, metaforą dążenia do samozniszczenia, ale i leczenia siebie i swoich relacji (tutaj małżeństwa). Są ku tym teoriom poważne przesłanki i choć mnie personalnie film nie zachwycił jako opowieść, to myślę, że jest super polem do rozkimin.
Jeszcze trochę moich rozkim spod innego wątku:
*Dlaczego rak i skuteczna walka miałaby dotyczyć jedynie kobiet?
*Na początku filmu Lena jeszcze w sali wykładowej omawia ze swoimi studentami komórki raka macicy. Później też czyta książkę "Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks ", która jest właśnie o H. L. i komórkach rakowych HeLa, które zostały pobrane z jej macicy, a są obecnie uznawane za nieśmiertelną linię komórek. Ten wątek nieśmiertelności wiąże się z rozmową między Kanem, a Leną i o tym jak ona mówi, że starzenie się naszych komórek to błąd genetyczny Boga. Można tu jeszcze sięgnąć dalej w motywy religijne i stwierdzić, że skoro "oryginalnie" to Ewa (kobieta) sprowadziła na ludzi grzeh/śmierć, to teraz kobieta musi tę śmierć pokonać.
**Dlaczego mąż mimo iż jako jedyny z meżczyzn wrócił to jego stan po powrocie wskazuje na totalną degradację i brak szans na przeżycie?
**To jest moim zdaniem taki stan przejściowy. Kiedy on się zmienił, ale całe jego otoczenie jeszcze nie przeszło tej przemiany, więc jest jak taki niepasujący puzzel. Podoba mi się też interpretacja, że czeka na przemianę swojej żony, polecam tu analizę tego filmu na kanale YT Aberracje. --> youtube. com/ watch?v=8z2wQMJiyKM
***...dlaczego odpowiada żonie po jej powrocie, że to już nie jest on?
***Bo to już nie jest on, przeszedł przemianę i jest już (metaforycznie także) klonem samego siebie. To jest ten motyw ze zmianami, skoro przez całe życie się zmieniamy to czy jesteśmy ciągle tą samą osobą, czy klonem który po prostu wygląda jak my, a w środku jest kimś zupełnie innym? Jesteśmy różnymi wersjami/klonami siebie na różnych etapach życia. Często można to usłyszeć kiedy ktoś mówi o sobie z przeszłości, szczególnie po jakiś traumatycznych przejściach: "Nie poznaję tej osoby ze zdjęcia, nie rozpoznaję już w sobie tej osoby którą byłam."
****Co do męża to fajna jest też teoria o tym filmie jako o historii ich związku i jakby przechodzenia terapii po zdradzie żony, również polecam link podany już w poprzednim komentarzu ;)
Ogólnie im bardziej się zagłębiałam w ten film, tym więcej odkrywałam i wydaje mi się, że za samo to należy mu się wyższa ocena. Jest bardzo wielowarstwowy i na pewno słania do przemyśleń, jeśli się postaramy ;)
Do przeczytania jeszcze:
igimag . pl /2018/03/anihilacja-ekologiczny-kicz-w-stylu-new-age-czy-spadkobierca-lema-strug ackich/