Pomijam fakt że film jest maksymalnie przesłodzony i stawia Anne Nicole tylko i wyłącznie w dobrym świetle ale... niech mi ktoś wyjaśni jakim cudem Jej syn tak szybko się rozwijał? Film rozpoczyna się pod koniec lat 80tych i Daniel jest wówczas małym brzdącem. Natomiast w scenie pogrzebu tego staruszka, który miał miejsce w roku 1995 jest już postawnym nastolatkiem... Reżyser chyba był pijany lub na prochach gdy kręcił ten film.