Wole Meyers'a jako Henrysia :]
Chociaz ten bardziej przypominał oryginał
haha dokładnie! po obejrzeniu serialu z Jonathanem już nie mogę sie przyzwyczaić do "innych" Henryków ;)
a ja właśnie na Meyersa patrzeć nie mogę, Burton był dla mnie idealnym Henrykiem, dokładnie tak go sobie wyobrażałam.
Meyers jest niemęski, a Henryk VIII był prawdziwym mężczyzną, z krwi i kości. Taki Winston i Burton w jednym, chociaż Winston najlepiej go zagrał w moim mniemaniu. Meyers jest taki nieopierzony i jakoś nie pasuje mi do tej roli, nie bije od niego taka energia, taka moc pt. 'jestem panem i władcą i wezmę sobie wszystko, co mi się podoba, bo wszystko do mnie należy'.
Ja mam dokładnie tak samo. Meyers jest dla mnie najlepszym uosobieniem Henryka VIII, te jego wybuchy złości i świetna gra aktorska po prostu mnie urzekły.
Szanuję Twoje zdanie, ale przystojny Meyers chyba nie pasuje do historycznej postaci Henryka VIII ! Film "Anna tysiąca dni" bardziej odpowiada prawdzie historycznej. Pozdrawiam.
Masz rację Meyers nie jest historyczną wersją Henryka VIII, powinien być wyższy i jeszcze lepiej zbudowany, nie umieli go za bardzo pogrubić w 4 sezonie, ale tak jak mówiłam jego gra aktorska według mnie jest na prawdę na wysokim poziomie.
Polecam obejrzeć Oto jest głowa zdrajcy. Tam Henryka grał wybitny aktor Robert Shaw, moim zdaniem kładzie Meyersa na łopatki