Obejrzałem ten film i nie spowodował u mnie żadnego strachu. Już bardziej zażenowanie. Nie mam pojęcia kto pisał dialogi, ale była czasami żenujące, np. dialogi Cody. Kreacja co niektórych strachów była beznadziejna i co najwyżej wywoływała śmiech, np. miś. Głupota bohaterów i ich brak umiejętności przeszkadza w odbiorze filmu. Jakie to straszne sceny były w tym filmie? Bo ja takowych w ogóle nie kojarzę.

Za każdym razem jak wyskakiwał ten stwór to miałem ciary na całym ciele. Poza tym co mnie obchodzą dialogi czy gra aktorska w horrorze ? I Miś też był opór straszny. A głupota bohaterów występuje w praktycznie każdym horrorze więc już zupełnie cię nie rozumiem.

Nie odpisuj już na żaden post bo zobaczyłem,że MArtryrs oceniłeś na 9 a dla mnie każdy kto obejrzał ten film jest osobą chorą psychicznie , zwyrodnialcem nie posiadającym żadnych ludzkich uczuć i powinien być zamknięty w zakładzie psychiatrycznym a z takimi osobami nie będe prowadził żadnej dyskusji. BEz odbioru.

Implikujesz mi, że jestem zwyrodnialcem na podstawie jednego filmu, który jest dziełem fikcji? Sugerujesz, że jestem chory psychicznie i nie mam uczuć? To jesteś w błędzie. I odbierasz mi podstawowe prawo do wypowiadania się. Ja tylko i jedynie wyraziłem swoją opinie i zapytałem się Ciebie, co w nim jest strasznego. A Ty zaatakowałeś mnie i znieważyłeś. A i wiedz, że, osoba która znieważa inną osobę podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Horror to gatunek filmu. Więc powinien być oceniany jak film. Również na ocenę powinny mieć wpływ: klimat, strach. A w tym filmie klimat i strach jak i inne aspekty są kiepskie i został kiepsko oceniony,