Az trudno w to uwierzyc ze cos istnieje na tym ksiezycu co zabija ludzi !!
Oczywiście, że to prawda. Skoro narratorem był sam David Attenborough to nie ma innej możliwości.
Ja tak nie powiedzialem, tylko powiedzialem ze trudno w to uwierzyc a nie ze niby wierze !!
Zadając pytanie w temacie to tak jakbyś tak powiedział... a temat innych form życia przedstawiony w filmie, jak dla mnie spoko, nawet nie wiemy jakie tajemnice kryje historia 20 wieku, w tym te związane z księżycem (patrz: Iron Sky :) żart)
Rzeczywiście trudno w to uwierzyć nawet nie wiem jak głęboko by nad tym siedział i myślał, ale czy w ogóle warto? Ogólnie mówiąc to my zwykli ludzie nie mamy bladego pojęcia jak wiele było, jest i z pewnością będzie teorii spiskowych. Mnie nie ruszył fakt, iż na Księżycu są żyjątka przypominające coś w stylu przerośniętych pająków pod postacią kamieni księżycowych. Mnie dobiła kolejny raz bezduszność ludzi, którzy jeżeli już zaistnieje taka sytuacja ja w filmie, kiwnięciem palca mogą wszystko. Dla nich pozbycie kogoś istnienia jest jak splunięcie.
Wybacz ale ja postąpiłbym tak samo. Za nic na świecie nawet za cenę życia nie wolno sprowadzić tego gówna na naszą planetę(jeżeli coś takiego rzeczywiście istnieje).
Tu się zgadzam. Chociaż z jednej strony przykrym jest zostawić na pastwę losu (tudzież potworków) człowieka takiego samego jak my, to z drugiej śmierć dwóch osób nie jest porównywalna z setkami czy tysiącami istnień, które mogłyby być konsekwencją przywiezienia tego ścierwa na Ziemię, Osobiście nie sądzę, by na Księżycu były stworzenia podobne do ukazanych w filmie, choć temu nie zaprzeczam, z prostej przyczyny - niewiedzy. Póki ktoś tego nie udokumentuje w realnym świecie, możemy tylko snuć domysły, tak jak reżyser. Niemniej jednak nie wierzę, że w całym wszechświecie jesteśmy jedyną inteligentną formą życia.