Appleseed Alpha
2014
powrót do forum filmu Appleseed Alpha 
użytkownik usunięty 
Oglądając A.A. ma się nieodparte wrażenie, że autorzy bawili się tylko animacjami twarzy i
kombinowali jak najfajniej pokazać eksplozje.
Film nie ma: klimatu (muzyka dziwna, światło nieciekawe, zdjęcia nudne - FF to przy tym czymś
mistrzostwo), ciekawych postaci (bohaterowie pojawiają się znikąd, są skomplikowani na poziomie
smerfów), fabuły (90% czasu ktoś do kogoś strzela ale nie wiadomo za co i po co).
Film ma: w miarę dobrą animację (na poziomie dobrego intra na PCeta). Konkluzja - obejrzyjcie
trailer - i to zupełnie wystarczy.
FF to jak to pełna nazwa filmu ?
Jeśli chodzi o fabułe to widze że nie potrafisz wyważyć oceny prawidlowo dlatego też i słaba ocene dałeś za animacje. Dużo różnych porządnych gierek skończyłem itd szkod pisać. Konkluzja jest raczej taka, taki film się ogląda na porządnym telewizorze i w porządnym formacie w przeciwnym wypadku jest to niszczenie pewnego rodzaju sztuki.
A i nie jestem żadnym fanatykiem takich filmów :D
A od kiedy jakość telewizora ma wpływ na fabułę filmu i które telewizory są te porządne?
A kto napisał że tv ma wpływ na fabułę ? Chyba ty w jednym zdaniu to napisałeś :/ Ten film głównie jest stworzony dla animacji i pokazania tego a co za tym idzie............na rynku jest dużo szmelcowatych tv i dużo dobrych tv. Tu chodzi bardziej o dobre parametry całości czyli dobrego formatu filmu , wielkości tv i jego parametrów bo wtedy można cieszyć się całym filmem tego rodzaju. To tak jak z prawdziwymi filmami 3D - fabuła to dodatek jak na razie, musi być dobre kino i prawdziwy efekt 3D żeby film robił wrażenie estetyczne.
rafalk13 czy ty ogladales orginalny Appleseed albo czytales komiks? Zgadzam sie z toba, ale w tej serii nigdy nie chodzilo o wrazenia estetyczne, stad jeki zawodu osob w temacie.
A ja się zgadzam z przedmówcą - ocena animacji dobra, mimika twarzy momentami mega sztuczna i głupia i kojarzy się z Final Fantasy, które powstało... ile lat temu?
Fabuła słaba, postacie płytkie, dłużyzny - niby coś oglądamy, a nadal nie wiemy nic. Pomijam sens budowania kroczących dział wielkości wieżowca, czy beztwarzowych cyborgów z podziałem na płeć (ja wiem, że fajnie ogląda się damskie kształty, na dodatek walczące na obcasie, ale to miała być fantastyka, a nie fantazja). Muzyka jest tłem sama dla siebie - równie dobrze mogłoby jej nie być i film by nie stracił.
Spoko każdy ma własne poczucie estetyki ale czasami trzeba mieć dobre warunki żeby poprawnie dostrzec wszystko...
Co rozumiesz przez dobre warunki? Film oglądałem w ciszy, w nocy - wtedy jest zawsze najlepszy klimat. Dźwięku sobie nie żałowałem, bo mieszkam na wsi i sąsiad mi w sufit nie będzie walił. Kopia filmu dobra, ekran TV 41 cali. Jeśli czegokolwiek nie dostrzegłem, to jakichś detali graficznych - ale nie jestem aż takim fanem efektów, by mi to wadziło i wpływało na ogólny odbiór. Film niestety mnie zanudził - zupełnie przeciwnie do Appleseed z 2004 roku - tamten oglądało się bardzo przyjemnie.