Wkurza mnie jak czytam na tych webowskich forach te wszystkie komentarze wspanialych "znawcow" kina co to wszystkie rozumy pozjadali i znaja sie na filmie jak nikt inny. Czego Wy chcecie??? Arcydziela? Akcji, nieprzewidywalnosci, zawsze jest cos co sie nie podoba.... Sami sie wezcie za filmy i zacznijcie MYSLEC!!!!!!!!!!
Film to rzecz gustu, ja am nie bronie wypowiadac sie na temat waszych przezyc z filu, ale prosze robcie to z glowa i rozsadnie. Gdzie argumenty?