a widziałem sporo. Wszystkim krytykującym film, odpowiadam - oglądajcie sobie Discovery jak chcecie 'realizmu'. To jest komedia - ilość gagów spokojnie wystarczy by tak ten film nazwać (jak inaczej opisać Rosjanina walącego kluczem w 'zapłon wahadłowca iwrzeszczącego - 'Tak to się u nas robi!':)? ). Polecam do zrelaksowania się
Zgadzam się z tobą co do krytyki za brak realizmu od tego są kanały chociażby Discovery. To jest kino akcji i jak ma się oglądać przyjemnie to musi być naciągnięte inaczej wyszło by z tego nudne COŚ. To tak jak ludzie się czepiają filmów SyFi że się nie trzymają praw fizyki albo nie mają sensu, ale w końcu dlatego należą do tego gatunku.
film strasznie"amerykański", moim zdaniem zbyt wysoko oceniany, o wiele bardziej podobało mi się pojutrze czy dzień zagłady. A armagedon jest dla mnie śmieszny...
Przecież właśnie o TO chodzi:) Na scenie gdzie już już ma wybuchnąć atomówka, nasz bohater rzuca jeszcze przemowę do ukochanej płaczę... ze śmiechu. Ironia to najlepszy rodzaj humoru. A swoją drogą, ludzie surowo oceniają filmy katastroficzne, bo widzą w nich odzwierciedlenie własnych strachów. Dlatego zamiast stwierdzić - 'ale śmieszna bzdura', liczą bohaterowi ilość źyć jakie już powinien stracić na ekranie.
jak dla mnie ten film to arcydzieło. Mam gdzieś czy realistyczny czy nie. Nie mierze go w tej kategorii bo zbudowany został fantastyczny klimat. Nie mam zastrzeżeń.