To napięcie i soundtrack. Film zasługuje na 5/10 w takim razie. Jedynie Aerosmith zasługuje na pochwałę.
Akurat Aerosmith na potrzeby tego filmu nagrało jedną z najbardziej żenujących ballad w swojej historii.
Właśnie ten utwór jest jednym z najpiękniejszych utworów, jakie znam.