oglądałam go wczoraj (po raz kolejny). Nie wiem czy to zasługa Willisa czy Afflecka czy piosenki Aerosmith...Posmarkałam się oczywiście i jak będą go znowu puszczać w TV, napewno obejrzę.
hmmm, ja również oglądałem go poraz kolejny i wiem ze to nie jest zasługa ani Willisa ani Afflecka ani piosenki Aerosmith, to zasługa Buscemiego-rewelacyjny aktor