Też się popłakałem na końcu. Żal mi było:
Bruce Willisa, że zginąć musiał, ale pomnik mu postawią,
Liv Tyler, że ojca straciła ale w końcu Steven się do niej przyznał,
Bena Affleca, że odkąd z Jeni Lo się ożenił to na psy schodzi,
mojej koszuli, że mokra od łez była,
mojej kasy, że wydałem ją na takie ARCYDZIEŁO!!!
dziękuje za uwagę
Wasz Steve Buscemi