to ty jesteś idiotą:]
a może masz jakieś problemy skoro takie filmy ci nie odpowiadają
Nie odzywaj już się, jak nie masz nic do przewodzenia - obrażasz ludzi, bo nie podobają im się takie filmy jak tobie? Gratulacje.
A ten film jest intelektualnym dnem i filmem dla takich chyba kretynów jak ty.
Ja obrażam to przeczytaj linie wyżej
Ty obrażasz ludzi bo podobają im się filmy takie które Tobie nie
Czy każdemu musi się podobać to, co tobie? Ten film jest intelektualnie żaden, a ma na celu wciskanie ludziom kitu! Olewa ciebie i takie filmy.
Shigurui masz racje pewnie autorowi by się Psy np. bardziej podobały czyli film gdzie qwa pada 2 razy na sekundę
Autorze nie widzisz żadnych plusów tego filmu więc napisz jakie są twoim zdaniem mądre filmy nie twierdze że ten jest najmądrzejszy ale nie pozwolę tez pisać o tym filmie KALAFIOR bo ty masz chyba DYNIE zamiast głowy z niczym więcej jak ten pomarańczowy miąższ w środku:]
Jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem właśnie z całym jego patosem z Wilisem który zasługiwał za to na malinę(Bzdura jak by Linda zagrał Romeo było by to samo)Świetne połączenie humoru i dramatu wątku romantycznego z poświęceniem
Sprawdż może pierwsze czy mam psów w ulubionych i wogóle. Ten film jest daremny, szkoda aktorów. Qrwa nawet Affleka szkoda:) Nie mam słów i tyle. KALAFIOR. Wszystkie filmy Bay'a to kalafiory. No może Bad Boys i Twierdza to jeszcze ujdą.
heh odpowiedział se drugim kontem, pozatym koleś to hipokryta patrząc na te gimnazjalne wypociny. Mam nie obrażac ale sam po mnie jedzie :D
Naucz się myśleć logicznie, potem analizuj filmy logicznie i pisz logicznie. Wiem brzmi trudno ale do wieku 18-19 lat powinieneś dojrzeć do tego. :)
a nie to po prostu 2 ziomków z takim samym spustoszeniem we łbach. Nie zauwazyłem :D ten tekst z ulubionymi mnie rozwalił. To że sobie tam wsadzisz całe ambitne kino ala godfather, AI czy american beauty nie zmienia faktu, że jesteś jaki jesteś...
godfather, AI czy american beauty <---najbardziej "ambitne" filmy jakie znasz. pozdrawiam i gratuluję inteligencji.
Człowieku co ty pieprzysz ty tych ojców chrzestnych masz w pierwszej dziesiątce przeczysz sam sobie żałosny jesteś u mnie w pierwszej znajdzie się właśnie Armaggedon masz tam może dwa filmy godne uwagi ty chyba jeszcze jesteś w wieku gdzie imponują ci Mafia i Gangsterzy czyli jakieś 16-20 lat więc nie wypowiadaj się na temat filmów których po prostu nie rozumiesz bo łatwo jest skrytykować coś czego się nie rozumie
Zastanów się co piszesz - to, że mam Ojca Chrzestnego, to nie znaczy, że nie lubię też ambitniejszego kina od gangsterskiego.
A ty co masz ocenione na 10? Harry Poter, Narnia, Mroczny Rycer huahuahuahuaha ambitne kino - nie rozśmieszaj mnie Panie dorosły - tak mam 20 lat i lubię także bardzo ambitne kino w przeciwieństwie do ciebie.
Jesteś żałosny i z dwulicowym człowiekiem nie będę dyskutował.
Fan Armagedona, który zarzuca mi uwielbienie do Godfathera - żart?!
"żałosny i dwulicowy" lol myślałem że napisałem gościowi żeby zaczął pisać logicznie bo na razie pieprzy 3 po 3. 20 lat? hmm... Poza tym kto napisał, że armagedon to film ambitny? czytanie ze zrozumieniem się kłania. I tak, te filmy, które wymieniłem są ambitne, ale nigdzie nie napisałem że najbardziej na świecie, to po prostu przykład żebyś zrozumiał, więc coś sobie ubzdurałeś i co gorsza w to uwierzyłeś. Więc to tobie trzeba pogratulować braku inteligencji. Fajnie się gada z takimi debilkami hipokrytami, nawet sie nie trzeba wysilać :)
O czym ta cała dyskusja? Zarzucasz, że ktoś nie lubi Armagedonu, a sam oceniasz Pottera na 10? Koniec tego, bo chyba starasz się tylko prowokować ludzi. Nie widzę sensu w tym co piszesz.
teraz mi zarzuć prowokację... Przynajmniej nie próbujesz się dalej pogrążać. Tyle dobrze. A o co cała dyskusja? ja po prostu wykpiłem mentalność polaczków i ich miłość do szarej polskiej rzeczywistości, a ty mnie zbluzgałeś od idiotów. a potem jeszcze kretynem bo lubie ten film jednocześnie mówiąc że obrażam(?) dlatego że ktoś nie lubi tego filmu (sic!). Streszczając, uderzyłem w czuły punkt, zabolało i trzeba było odpyskować. hipokryzja potwierdza mentalność polaczka.
poza tym treść komentarza autora jest pusta, bez żadnej argumentacji więc to bardziej podpada po prowokację :)
Reasumując - na podstawie tego, że ktoś nie lubi tego filmu, to według ciebie jest "polaczkiem". Dobre wnioski. Nie ma to jak wysnuwać o kimś opinię, po ocenie jednego filmu. Ale przecież to ja cię zbluzgałem.
co innego powiedzieć, że ktoś jest kretynem i debilem, a co innego określić czyjąś mentalność. Patrząc na sposób w jaki autor podsumował film, że nierealny i wogóle łatwo wysnuć wnioski jakie wysnułem. Bo co niby ciągle sie promuje w polskich "realnych" filmach i serialach? seks, alkohol i kurwowanie. A sprzedaje się to nieźle właśnie takim szarym masom, dla których wszystko inne jest już za trudne i głupie, które nie rozumieją sensu istnienia filmów rozrywkowych, nawet tych sporo naciąganych, dla nich ma być prosto i konkretnie. Wnioski sa dobre tylko trzeba umiec patrzeć.
No i to nie JA powiedziałem, żeby nie bluzgać jednocześnie rzucając bluzgi, ja bluzgam i nie mam nic przeciwko byciu zbluzganym, zwłaszcza przez "polaczków" :D Nie mam pewności czy łapiesz, ale spróbować musiałem.
Ktoś nie lubi Armagedona (który jest bez sensu i totalnie głupi - przyznaj), to już musi kochać denne polskie filmy? Bo ty nie znasz się na kinematografii jeśli myślisz, że wszystkie polskie filmy to tylko bluzgi.
Bardzo koleś uogólniasz, a przy tym nie bardzo wiesz o czym mówisz. Polskie kino może być bardzo dobre, a nawet wymieniłbym parę arcydzieł, a Armagedon? TO KALAFIOR!
nie przyznaję, film naciągany, ale fajnie się ogląda, to w końcu tylko kino rozrywkowe.
nie każdy polski film jest taki, ale spora większość, + durne komedyjki w stylu lejdis, więc jest prawo uogólnić. I wiem o czym mówię w przeciwieństwie do ciebie, który już parę razy się temacie zaplątałeś i dalej nie podałeś żadnych argumentów na poparcie opinii o rzekomym kalafiorze( = nic nie wnoszące posty/tematy) :):):)
Piszesz tu żeby sobie ulżyć czy co???
Nie będę podawał argumentów bo mi się po prostu nie nie chce wysilać- cały film jest argumentem. Albo masz parę: durnota bije z ekranu - ja rozumiem, że ratowanie świata, ale raz - było to już miljon razy, dwa - dali Bruce'a, żeby uwiarygodnić film (nie wiem jak on się zgodził?), trzy - sztampowy film z tym wszystkim co "musi" zawierać każdy taki film o zagładzie świata (mamy tu zagrożenie, trudną miłość, szczęśliwe, choć tragiczne zakończenie) cztery - przewidywalny do bólu. Więcej?! Po prostu KALAFIOR.
A to nie znaczy, że lubię filmy w stylu Lejdis. I choć polskie kino nie jest na najwyższym poziomie ogólnie, to nie można powiedzieć, że w całości. I nie można powiedzieć, że lubię takie durne filmy.
Także zastanów się proszę 100 razy zanim napiszesz coś o kimś na podstawie jednego zdania - zobacz sobie moje oceny, a potem coś konkretnego pisz, bo ja twoje widziałem i mogę tylko powiedzieć - MILCZ, bo nie wiesz co mówisz dając 10-tkę filmom strasznie durnym i nieambitnym, a przy tym nic nie wnoszących do kina i do mózgów widzów. Pokroju Armagedona.
Choć uwielbiam Willisa, to nie rozumiem tego, ze tu zagrał (choć to trochę w jego stylu samotnie ratować świat ;)
2 dla "Dawno Temu w Ameryce", a 10 dla "W Pustyni i w Puszczy"? O nie! Tego dla mnie za wiele. Nie będę z Tobą gadał na temat tego, że moje filmy są nieambitne, bo "W PiwP", czy "Armagedon", to szczyt nieambitności!
HAHAHA you made my new day jak to sie mówi, zapowiada się wesoła niedzielka :)
Nie rozumiesz chyba sensu filmów rozrywkowych, one mają prawo być głupie, zawierać jakieś sprzeczności vide ostatni Indiana Jones. Ale masz wyjść z kina i powiedzieć Boże!, głupie to, ale fajnie sie oglądało, ku pokrzepieniu serc. Z tego co mówisz to nienawidzisz powtarzalności i braku logiki, więc co ty oglądasz skoro prawie każdy film zawiera te cechy w mniejszym lub większym stopniu(sic!). Patrząc na twoje ulubione, które w przeciwieństwie do MNIE robisz na serio :) to nie jesteś jakimś wybitnym fanem kina ambitnego. Sam napisałeś, że lubisz Psy czyli nie wykręcaj się, że nie lubisz szarego polskiego kina. Jak już mówiłem moje oceny i ulubione to zabawa w tylu two-face'a, albo reszka albo przypalona reszka, na twój język: lata mi to, kwestia przypadku. To, że sobie ocenisz wszystkie z top 50 na 8-10 nie daje żadnego obrazu, ile ty masz lat że w to wierzysz? 15?
Oglądałeś wogóle ten film w całości? Bo wydaje mi się, że willis nie uratował świata sam... troche to podburza twoją wiarygodność, oglądaj filmy troche uważniej a więcej wyniesiesz.
BTW "jego występ uwiarygodnił film"<-- stary, ale ty masz logikę... pogratulować nauczycielom i rodzicom... może to po prostu wina godziny, że pisałeś takie bzdury, w każdym razie czekam na odpowiedź, pogrążaj się dalej
Polaczku :>
Fajna tu rozmowe prowadzicie:) Ja chciałbym dodac że lubie kino rozrywkowe, ale filmów Bay'a nie trawie. Straszna żenada. Ostatnio oglądani przeze mnie "Transformersi" to straszny shit. Ci najlepsi hakerzy na świecie, żółnierze made in America i wogóle;))
Koleś to ty się pogrążasz - ja nie wszystkie filmy z top 50 oceniam wysoko. Lubię na przykład czeskie kino, którego ty nigdy nie zrozumiesz. A kino Polskie to nie tylko psy - trochę dowiedz się o kinie offowym (nie sensu stricte, tylko w stosunku do hollywood).
Ty myślisz, że istnieje tylko hollywood i durne polskie komedie. Błąd - dowiedz się trochę o kinie europejskim to pogadamy. Te filmy o których ty nigdy nie słyszałeś, a ja mam ocenione wysoko to są właśnie według mnie te dobre, a takie produkcje s-f też mogą być dobre. Nie ta.
A zatrudnienie Willisa, to tylko i wyłącznie zabieg, żeby bardzo znany aktor zachęcił do oglądania takiego sztampowego badziewia. Są filmy, które powielają schematy, ale jeśli ty nie znasz innych, to o czym my gadamy? Jak piszesz, że "o ty oglądasz skoro prawie każdy film zawiera te cechy w mniejszym lub większym stopniu", to znaczy, że gówno wiesz o kinie.
"Lubię na przykład czeskie kino, którego ty nigdy nie zrozumiesz"
Ty, patrz jaki ty mądry jesteś, a kto ci to powiedział? wróżka w snach? Zarzucasz mi uogólnianie na podstawie 1 zdania, a sam wymyślasz bzdury do n-tej. Znowu się zakręcasz, brak solidnych argumentów?
I dla wyjaśnienia, ja nie mówię, że całe polskie kino jest do niczego, ((podkreśliłem to, znowu czyt. ze zrozumieniem się kłania!!!)) tylko ta gorsza większość, która jest produkowana. Dlaczego? Bo ktoś to ogląda. Jest popyt. Kto? Tytułowe Polaczki.
I co, nie każdy film jest w pewniej części powieleniem schematu tylko podanym w innej formie? te motywy które wymieniłeś miłość, ratowanie świata są przykładem, chodzi tylko o to żeby było podane w przystępnej formie i nie raziło w oczy zapożyczeniami. Oczywiście zawsze mogą być mongolskie filmy o przetrwaniu w zamieci, chociaż o tym gdzie indziej też pewnie było i będzie.
Z tekstem o hollywood znowu przyjmujesz coś za fakt i w to wierzysz, a to są helloł! wytwory twojego biednego umysłu nie mające związku z rzeczywistością. "Ja wiem to, ale ty nie wiesz tego" Lol jakbym słyszał Sokratesa nauczającego ciemny lud grecki, chyba troche ci jednak do niego brakuje żebyś w ogóle myślał o odgrywaniu jego roli :)
Ja nie znam innych...? Masz troche skrzywione spojrzenie na rzeczywistość, a to wszystko się tworzy tak tutaj w twoim móżdżku.
Ty wiesz wszystko, a ja nic...
Podsumowując marne to twoje tłumaczenie, nie odwołujesz się w odp. do tego co napisałeś wcześniej tylko zaplątujesz się, przeczysz sam sobie i na dodatek ciągle wymyślasz głupsze teorie jak z tym czeskim kinem.
PS.Czekam na kolejną rundę. Czy powstaniesz jak Rocky żeby dokopać Creedowi?
"I dla wyjaśnienia, ja nie mówię, że całe polskie kino jest do niczego, ((podkreśliłem to, znowu czyt. ze zrozumieniem się kłania!!!)) tylko ta gorsza większość, która jest produkowana. Dlaczego? Bo ktoś to ogląda. Jest popyt. Kto? Tytułowe Polaczki."
I ja jestem tym Polaczkiem? Tylko nie wiem na podstawie czego? Na podstawie mojej opinii o Armagedonie, czy na podstawie moich ulubionych filmów? I tu wychodzi, że na samym początku nie miałeś racji oceniając innych.
I nie będzie już więcej "żadnej" rundy, bo tobie nie chodzi o to kto ma rację, tylko o pokazanie się, jako mądrzejszego. Ale główny twój wniosek był taki: nie lubisz armagedona-jesteś "polaczkiem".
Tej tezy nie da się obronić. Tak jak Armnagedona, który powiela schematy, a taki Ojciec Chrzestny je tworzył - nie powielał. Tyle. Koniec sprawy.
P.S.
Ja myślę, że ty dobrze zdajesz sobie z tego wszystkiego sprawy, tylko szukasz zaczepki, a to już nieładnie o tobie świadczy. Bo nie bardzo rozumiem co chcesz udowodnić.
Chciałem udowodnić miłość polaków do szarej żałosnej rzeczywistości, której nienawidzę. Broniąc ich stanąłeś na spalonej pozycji nawet mimo tego, że ty nie musisz być jednym z nich. Jeden człowiek idzie na studia, inny do zawodówki. Każdy jest inny i masz rację nie powinienem się z tego naśmiewać czy piętnować. Shame on me...
Cała dyskusja zaczęła się od tego, że lubię ten film mimo jego wad, a autor nie podał żadnych argumentów do kalafiora. To chyba był punkt zaczepny :)
Rozstańmy się więc tu i niech każdy pójdzie w swoją stronę, aby kiedyś dotknąć świetlistych gwiazd na jej krańcu.
Bez odbioru
I tym postem zakończmy dyskusję, bo wiem o co Ci chodzi. Tylko rada na przyszłość - nie uogulniaj proszę Cię.
Ja nie twierdze że psy to zły film ale pieprzysz o ambitnym kinie a Psy akurat należą do gatunku mało ambitnego
A ja głupi czytam dowcipy w gazetach, oglądam komedie...i po co?Wystarczy, że przeczytam jeden wątek i mam humor przez tydzień.
Panowie...po co się kłócić?Jednym się coś podoba, innym nie.Odwieczna wojna o to, co jest lepsze...
Słusznie, jak tak czytam po czasie co sam napisałem to sam się uśmiechnę.
Ale i tak to nie film, a brokuła, czy inny kalafior!!! xD
wszyscy jesteście załośni panowie. nie mozna juz w dzisiejszych czasach zaakceptować, że ktoś nie lubi danego filmu lub go lubi? nie zapamiętałam nicków panów bo uważam, że to nie warte więc- ten który nie lubi- ok, nie lubisz-podaj chociaż argument a nie wypisujesz , że kalafior, ten który lubi-nie czepiaj się pana który go nie lubi bo ma do tego pełne prawo, nawet jeśli obraża film który uwielbiasz-proste. Trochę kultury ludzie! I przestańcie czepiać się gustów-gust to sprawa indywidualna i nikt nie ma prawa tego ocenać czy ma lat 10, 20 czy 50.
pozdrawiam
Kalafiory to jedynie toleruje na talerzu. Dobrze przysmażone;) Zgłodniałem troche:)
Hmm... tak przeczytałem większość wypowiedzi userow na tym forum i stwierdzam ze to jest kwestia gustu :) Mi ten film sie bardzo podobał, juz nie chce drążyć tutaj kwestii gry aktorow czy "ambitności" tego filmu, bo jak zauwazylem sklasyfikowano go na film akcji,katastroficzny, wiec moze mijac sie z prawda, no ba nawet wypadaloby jak na film akcji troche "podmalowac" go efektami specjalnymi i dramaturgia (najczesciej wbrew jakiemukolwiek realizmowi), pragnal bym zauwazyc ze filmem akcji okreslono "Eagle Eye", hmm... rowniez niezbyt realistyczny a jak widac wielu odbiorcom to sie podobalo. Co do tego filmu, powiem ze wzruszylo mnie zakonczenie, naprawde jak na chłopa to wstyd ale sie przyznaje bez bicia :)) No i wreszcie sciezka dzwiekowa, super dopasowana do filmu, co tu duzo mowic duzy plus. Rozumiem, ze komus sie moze nie podobac, ze np. dla niego "Skazani na Shawshank" jest gorszy niz "Shaolin Soccer", "Kosmiczne Jaja" czy "Faceci w Bieli" :| taki człowiek należy do tej grupy ludzi którzy maja "specyficzny" rodzaj humoru lub w tym przypadku gust ( serial "Klan" zdecydowanie nie moj gust :) ), a ze o gustach sie nie dyskutuje wiec nic juz dalej nie powiem tylko zachecam do ogladania tego filmu, tych ktorzy lubia kino rozrywkowe :)
Pozdrowionka :))