i tyle dajcuie spokój, przecież Amerykanie kręcą takie filmy niemal tak często jak filmografia indyjska ( co najmniej 3 na minutę) nic tylko pompatyczne ratowanie ziemi przez amerykańskich bohaterów -dobrzeże chociaż troszkę seksu zawsze uda im się wkleić jest przynajmniej na czym oko zawiesić ;)
i tak jak nie warto tego
oglądać, tak nikt zapewne nie przeczyta mojej krytyki więc mogę sobie pojeździć nawet 11 września