Nie krytykujcie filmów z USA, bo tamtejsi "tubylcy" nie rozumieja i tak nic poza "wielkoscią Ameryki" Wszystkie filmy sa robione tak, by zrozumiał je przecietniak, a tych błedów o których tyle tu piszecie żaden Amerykanin ze średnim IQ nie zauważy. Ot. robią toto wg swojego poziomu. Tyle i tylko tyle.
"to wróć do oglądania swoich polskich ambitnych dzieł."
Polska ma pełno ambitnych filmów tylko trzeba umieć poszukać a nie tylko zatrzymać sie na poranku kojota...
Pianista, Wszyscy jesteśmy Chrystusami,Żółty szalik, Samowolka, Dług, Edi, Z odzysku, Dzień świra, Symeteria...polecam, wspaniałe filmy.
Pozdrawiam :)
Ja nie mogę następny...! Jeden tu wcześniej wyskoczył z imbecylami, a teraz drugi z debilami.Ja bardzo lubię ten film i za takowego "debila" się nie uważam:/Przyznaję, że film do ambitnych nie należy, ale co z tego, skoro dostarcza świetnej rozrywki i bardzo dobrze się go ogląda...?!Może i ma błędy, ale czy w tego typu filmach wszystko musi zgadzać się z rzeczywistością? Oczywiście że nie.
Ja bym powiedział, że ten film nie jet robiony dla amerykańskich przeciętnaków, (bo przeciętny amerykanin ma dość takiego rzygowego patosu na codzień) tylko dla takich przeciętniaków u nas, coby pokazać jakie to stany są wielkie i w ogóle. Niekiedy jest ten przekaz wyolbrzymiany do granic absurdu - rozjebało mnie to przemówienie prezydenta USA, choć w zasadzie nie słuchałem co on tam za bzdury powtarzał, tylko oglądałem ludzi przedstawionych w tych scenach. Byli tam kurde wszyscy - jacyś Francuzi, Arabowie, Chińczycy.. Cały świat słucha USA!
Co do samego filmu - najbardziej denerwowała mnie ta sztucznie podtrzymywana dramaturgia, wiadomo że jak jest bomba do rozbrojenia to rozbrajający w ostatniej sekundzie zdecyduje się na przecięcie właściwego kabelka. Wiadomo że jak trzeba coś wysadzić to też bohater zrobi to w ostatniej chwili, bo coś mu się tam stanie, a silnik wysiądzie w najgorszej z możkliwych chwil i zapali tylko wtedy gdy zacznie się go napieprzać kluczem i wyzywać od najgorszych. :P W rezultacie mamy stek banałów, pojawiających się już wcześniej w trylionie pierdyliardów innych filmów :P