Ta częś wykazała się zdecydowaną przewagą komedii na horrorem i co do tego nie ma wątpliwości..
Ze śmiechu się nie turlałem, ale dwie sceny mnie naprawde rozbawiły
1. Konfikt dobrego Asha ze złym (od momentu "pączkowania")
2. ostatnia scenka-przebudzenie Asha- ten genialny teks-" o nie! Spałem zbyt długo!!!;]
Całość przeplatana jest też dość zabawnymi tekstami-sama postawa trupów jest komiczna
Reasumując całość wyszło naprawde dobrze-ucieczka w kierunku komedii nie zaszkodziła filmowi
A! pominąłem jeszcze całą wędrówke na cmentarz po necronomicon-wypowiadanie zaklęcia itd.-to było genialne!
Jednak zgodzicie się chyba ze mną, że ta częśc jest najsłabsza....Zabrakło po prostu klimatu
A ja suspect za ten absurd kocham tę część. Choć fakt, horroru w nim niewiele, ale mamy skrajnie komiksową konwencję. No i w tej części Raimi zrobił z Asha bohatera kina akcji. Czy słabsza od poprzednich? Chyba się zgodzę z tobą. To film diametralnie innych od dwóch pierwszych części. Bardziej kino przygodowe, ale mam cholerny sentyment do tego tytułu.
Caaała scena, jak Ash znajduje trzy książki, myli zaklęcie i jak upada i ręce trupów próbuja mu wsadzić palce do oczu, była genialna. Sceny z sobowtórami wychodzącymi z lustra też dobra. Reszta jest już słabsza, strasznie słaba animacja ruchów trupów, ale ogólnie film jest niezły, tylko zdecydowanie za krótki. Niezła jest też scena w studni. Według mnie dwójka jest najlepsza.