Film balansuje na granicy gówna i kultu... na pewno nie jest to horror, błędy w logice są wszechobecne, charakteryzacja tragiczna... a animacje kościotrupów zjebane... Można obejrzeć dla tych paru śmiesznych momentów, czy tekstów (Ma'am I'm afraid I'm gonna have to ask you to leave the store) :P
"a animacje kościotrupów zjebane..."
No niezupełnie. Jak na rok w którym film powstał efekty specjalne, w tym wspomniane animacje stały na naprawdę wysokim poziomie ;)
pewnie, niech poprawia efekty specjalne zeby walki z silami zla wygladaly jak w LOTR :F Tylko pytanie po co jak i tak sie przyjemnie ogladalo :)
"Jak na rok w którym film powstał efekty specjalne, w tym wspomniane animacje stały na naprawdę wysokim poziomie"
Rok 1993, w którym został też zrobiony "Jurassic Park"...
Myślę, że czepianie się efektów specjalnych czy dziur w logice tego filmu kompletnie mija się z celem, bo to jest slapstickowa komedia w konwencji horroru/fantasy i pastisz. Badziewność efektów specjalnych nie przeszkadza, ba, nawet pomaga osiągnąć komizm. Mam do "Armii Ciemności" sentyment, ale przyznaję, że momentami wynudza i bardzo męczy. Jednak warto obejrzeć dla tych paru kultowych scen i tekstów (wytwarzanie sztucznej ręki Asha, "This is my boomstick!" etc.).
Według mnie filme ma też w paru miejscach nieprzeciętną jakość jeśli chodzi o pomysły reżyserskie i montażowe, zwłaszcza na początku.