Jest jedna. Zack Snyder.

Od dekady nie nakręcił nic wartościowego

Zack Snyder jest jest najlepszą przesłanką że film będzie beznadziejny.

tja...

Fee-fi-fo-fum i smell the crap

pierwsze 15 minut wyglądają jak tani film klasy B

bo to jest film klasy B

Jak nie wiecie na co poświęcić 2 godziny życia to zapraszam do obejrzenia tego gówna. I zgadzam się to jest film klasy B i G jak gówno.

Obejrzałem zwiastun i niestety wygląda to na kupę.

obejrzałem film i to średniak, nie taka kupa lecz jak napisałem... to jest po prostu średniak, jedyny plus, że nie będziesz pamiętał, że ten film istnieje

A ty czego sie spodziwales po akcyjniaku o zombie...? Ja pierd...le patrze na wpisy tych oszolomow i tylko mi zajady pekaja w kacikach ust :D

serialnie, też czytam wpisy i myślę, czy ktoś po filmie o tytule "Armia umarłych" spodziewał się realistycznej, filozoficznej, intelektualnej dysputy na temat życia i śmierci? jakichś metafor odnośnie tego co dzieje się z człowiekiem po śmierci? Jakby z tego, co film obiecuje w zwiastunie/tytule/gatunku, to myślę, że bardzo dobrze się wywiązuje.

czego? Ciekawej akcji :D a w tym nie ma jej za wiele, tak samo jak rozwleczony do granic przyzwoitości i nudny scenariusz. Byłby bardziej strawny trwając 90/105 minut niż 150 :D
Pokazuje to tylko, że Zack Snyder jest przeciętnym reżyserem :)

Najgorszy film o zombie

Pierwszy film Snydera to jeden z najlepszych filmów o Zombie ale to remake klasyka horroru. Snyder świetnie go odświeżył. Potem zrobił 300 oba pod nadzorem produkcyjnym. A dalej już samowolka i coraz słabsze filmy nudni Strażnicy, teledysk Sucker Punch, film o sowach, no robił co chciał. Potem pod nadzorem Nolana powstał MofS i był w miarę dobrze ale wtedy Snyder znów dostał wolną rękę i zrobił BvS oraz koszmarną Ligę. Nie wiem kiedy ktoś się w końcu zorientuje że on jest dobry tylko gdy pracuje pod nadzorem. Jako samodzielny twórca jest zwyczajnie słaby ze zbyt wybujałym ego. To samo z jego Armią umarłych, zapowiedzi sugerowały zupełnie inny film niż dostaliśmy.