Tego nie da się oglądać. Jak wiemy, najlepsze w walce z przeciwnikiem są baby, bo żołnierze z początku, to jakieś niedorozwoje. Oczywiście muszą być sceny, które dla ograniczonych nastolatków to szczyt atrakcji. Zatem film jest mieszanką poprawności, rozwałki i odpalania rechotu małolatów. Warto porównać Ucieczkę z Nowego Jorku, bo to ewidentnie inspiracja do tego czegoś. Omijać, rozrywka żadna.