Jeżeli ktoś chce obejrzeć fajny film o zombie to polecam "REC", "Zombie Express" i ewentualnie "World War Z". Oglądałem TO COŚ z tatą. Wytrzymaliśmy nieco ponad godzinę, a potem ją zacząłem przewijać, żeby zobaczyć jakąś akcję i w końcu przewinąłem do napisów końcowych. Tata powiedział wtedy, że to jest najlepsza akcja w filmie.
Niestety, film kompletna klapa, porażka, żenada... Zombie, które nie były zombie, bo były wyjęte z jakiejś bajeczki dla dzieci. Jeżeli nazywać akcją, przepraszam za wyrażenie, pieprzone gadanie przez godzinę czasu to akcja była niesamowita. Nie chcę więcej się wypowiadać, bo to jest bez sensu. Mam taką zasadę, że nie wystawiam oceny filmowi, którego nie obejrzałem w całości, ale chętnie wystawiłbym 1/10. To jest chyba trzeci film w moim życiu, którego oglądanie przerwałem.
Nie oglądajcie tego. Zmarnujcie 2,5 godziny Waszego życia. Pozdrawiam