..politycznie strasznie się wynudzi ale i nie zaskoczy. Scenariusz taki przewidywalny.
Akcja przemieszana z nudą. Kilka ciekawych scen..które wystarczy obejrzeć w zwiastunie prócz jednej: najmłodszy zombie w historii kinematografii światowej XD
Sama Puenta filmu oczywista. Autor chyba tak bardzo bał się narazić i zabić murzyna, że go zamknął w sejfie w połowie filmu żeby wypuścić w końcówce a tenn. no właśnie. Cały film chyba powstał dla tej sceny zapowiadającej kolejną część.
Na trzeźwo nie podchodzić. Po obejrzeniu nie prowadzić.
Gdyby tylko nie tych kilka brutalnych scen..Dobre dla dzieci do snu bo nieźle usypia.
filmu jeszcze nie widzialem ale jezeli chodzi o najmlodzszego zombiaka to palma pierwszenstwa nalezy do serialu Z Nation gdzie juz w pierwszym odcinku bylo zabojcze zombie niemowle ;)
W paru momentach na stopklatce można zaobserwować kiedy zabitemu zombie w chwili "śmierci" świecą oczy na niebiesko a krtań/szyja jest jakby z metalu. Conajmniej dwukrotnie to zauważyłem. Te nienarodzone dziecko/płód zombie "wyjęte" z truchła matki/zombie też przez chwilę rozświetla się na niebiesko. Dziwna sprawa czy to błędy efektów komputerowych czy coś więcej. Inna ciekawa sprawa to te trupy przy windzie do skarbca i teoria opisywana przez czarnoskórego cwaniaka, późniejszego "roznosiciela zarazków". Całość widać na screenach w poniższym linku: imageupload.io/g/vHHoIl1QS9
To nie sa bledy. Alfa ma byc kosmita. Wyraznie jak go zabijaja sa niebieskie czesci mozgu, jakiejs substancji. Mnie tam bardziej zastanawia pomysl na ten plod. Zeby byc zombie trzeba byc trupem. Dziecko umarlo, nie ozylo, a bylo martwe, czyli ze mialo byc hybryda z wytrzymaloscia zombie, ale bedace naprawde zywe?
Obejrzyjcie animacje, tam podobno wyjasniaja wiecej o alfie.
O tym pisałem. Rozbryzgi niebieskiej substancji czy poświaty przy zabijaniu zombie. Tak samo przy odstrzeleniu facjaty alfy jak dodałeś. Może jest jak piszesz i autor coś tam kombinuje XD szkoda tylko że nic o tym w treści samego filmu nie ma. Stąd taki odbiór że to słaba produkcja.
Nie wiemy. Dowodów tożsamości nie okazywali.
Motyw "wyjścia ze skarbca" na końcu filmu rodem wyjścia Harisona Forda z lodówki wyszedł faktycznie komiczny. Chociaż do przewidzenia.
Oboje przeżyli wybuch nuklearny. Takie proste. trzeba to zapamiętać :-)
"Z podręcznika survivalowca - kupić duży sejf!"
Tylko fakt, że umieścili tam akurat jedynego czarnoskórego bohatera przywodzi na myśl strach scenarzysty przed jego uśmierceniem.
Nie razi mnie to żeby nie było. Tak mi się tylko skojarzyło.
Kobieta która była pilotem śmigłowca z "żeńskim minicygarem w ustach" wcale nie malowana na "superbabochłopa" czy jak kto woli silna, niezależna, charyzmatyczna pilotka. Żeńska wersja pułkownika Milesa z Avatara.
Stąd i z kilku innych powodów film zdaje się być raczej poprawny politycznie lub było to celowym zabiegiem. Takie ubarwienia.
Pewnie gdyby nie tych kilka zabiegów właśnie to ten film w żaden sposób nie ostał się w pamięci.
Co jest w nim niepoprawne politycznie? Raczej odwrotnie. Trzymaja si e propagandy jak to Netflix. Zart z Japonczykiem tez poprawny, bo tylko on moze, innym nie wolno, niewazne, ze nie powinno byc takich rozroznien jezeli cos jest juz uwazane za obrazliwe, niegrzeczne, niemile.