Myślałem, że skoro film kręcić będzie reżyser "300", to postawi się Netflixowi i nie zrobi filmu zgodnego z antykulturową matrycą, niestety. Mamy wiec kobiety komandoski, które pokazują facetom jak się zabija zombie, przy nich faceci to ciepłe kluchy, mamy czarnoskórego napakowanego inteligenta i niemieckiego geja ... To w sumie jakoś da się przeboleć, w końcu to Netflix i propaganda być musi, ale film jest nieprzeciętnie głupi, nudny i naprawdę szkoda na niego czasu. Po prostu lepiej zapomnieć, że to kręcił Snyder.