Nie przewijam do przodu ani się nie irytuje z braku szacunku dla widza (bardzo rzadko mam taką przyjemność) czyli na starcie 8/10. Dodatkowy punkt za piękne obrazy, całe średniowiecze, mnogość języków (a nie że wszyscy po ang na świecie mówią), niezłą muzykę, bitwy nawet "dają rade". Nie są wiele gorsze niż te w Braveheart ale dla mnie jest ich za mało. Miło byłoby popatrzeć dłużej na sredniowieczne walki. Trwa to 4 godziny ale mija to jak batem strzelił. Tak z +2h to co najmniej by się przydały. Tylko pozazdrościć skandynawom takich filmówców. Polecam.