Wlasnie skonczylem ogladac i musze przyznac ze druga czesc niewiele odbiegala od pierwszej ale niestety, sama koncowka mnie rozczarowala, motyw smierci w ostatnim momencie...eh, traca komercjalizmem. Szkoda, bo przez koncowke film zrobil sie strasznie ... lzawy. Ale tak czy inaczej polecam, bo generalnie bardziej mnie interesowaly rozgrywki wewnetrzne niz swieta wojna.
nie widzialem wiec zgadzam sie, ale z drugiej strony ekranizacja nie zawsze musi byc bardzo scisla z zawartoscia ksiazki
A jednak śmierć Arna jest zwieńczeniem jego życia i bardzo solidną ironią. Całe życie czekał aż będzie mógł ziścić swe proste marzenie o życiu z panną C. tymczasem ofiarowana mu była tylko chwila przed "powołaniem do nieba". Jakiekolwiek inne zakończenie nie ma sensu gdyż blokuje możliwośc kontynuacji - 4 części książki o Birgerze - wnuku.
No i idąc tą drogą myslenia w grze o tron można wskrzesić Eddarda Starka (jak chcieli fani) a w spider-manie umieścić Batmana.