nuda, banał, pustka, wtórność fabularna oraz silenie się na oryginalność... jeden z najsłabszych współczesnych laureatów Oscara.
"Jak zostać królem" i "Hurt Locker" to jeszcze wieksze niewypały. W ogóle ostatnim zasłużonym zwycięzcą był "To nie jest kraj dla starych ludzi", w ostatnich latach same nieporozumienia.
"To nie jest kraj dla starych ludzi" - zdecydowanie najlepsza oscarowa produkcja ostatniej dekady, albo nawet i jeszcze dalej... "Jak zostać królem" i "Hurt Locker" mimo wszystko są to lepsze filmy od Artysty zwłaszcza ten drugi, dobre, trzymające w napięciu kino wojenne - Oscar w tym wypadku był zasłużony biorąc pod uwagę fakt iż Bękarty wojny to nie jest film stworzony pod te właśnie nagrody.
Hurt Locker - co wy chcecie od tego filmu? Przecież dobre kino, fani Avatara tak wam namieszali wszystkim w głowach wyrażając swoją dezaprobatę wobec Oscara dla tego filmu że większość na prawdę była w stanie uwierzyć że to przeciętny film i niezasługujący na statuetkę.