PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=589952}

Artysta

The Artist
2011
7,5 51 tys. ocen
7,5 10 1 51375
7,4 67 krytyków
Artysta
powrót do forum filmu Artysta

Polska premiera "Artysty" będzie tuż przed rozdaniem Oscarów. Jestem bardzo ciekaw czy ten film jest tak na prawdę fenomenalny jak go zachwalają, czy to kompletne dno.
Jeszcze miesiąc do polskiej premiery. ;)

ocenił(a) film na 8
przemo9611

Bardzo sympatyczny, bardzo dobry, więc go sobie zobacz.

ocenił(a) film na 7
nikike

tak to chyba oczywiste że go zobaczę ;)

ocenił(a) film na 8
przemo9611

Jakby co, bardzo dobrze styl/klimat filmu prezentuje recenzja redakcji, aż się zdziwiłem.

przemo9611

Dno i to poniżej Rowu Mariańskiego - po co robic filmy w takiej stylistyce skoro są tysiące oryginalnych sto razy lepszych filmów z tamtych lat. Żenujący zabieg jako efekt braku bardziej interesujących pomysłów na realizacje filmu.
Pierwszy raz wypowiadam się na temat filmu którego nie oglądałem, choc w tym przypadku nie muszę bo sam żenujący pomysł na formę realizacji tego filmu upoważnia mnie do oceny 1/10 choc tego nie zrobię BO NIE OGLĄDAŁEM.

ocenił(a) film na 7
Odudu

Khm... bo może forma jest jednym z elementów zamysłu twórcy?

Mlodzik91

jednym? chba jedynym bo poza odgrzaniem starych kotletów sprzed 100 lat ten film prawdopodobnie nie stanowi żadnej wartości i gdyby nie ta forma nikt nie zwróciłby na niego uwagi.
Nie zgadzam się aby taki "Twórca" aż w takim stopniu kopiował stylistykę kina niemego/czarnobiałego z przed prawie wieku. Jaki jest cel wypuszczania takich kopii w 2012 roku? Po co? Jeżeli ktoś jest pasjonatem takiego kina, lubi je, to obejrzy film wyprodukowany np. w latach 20 ubiegłego wieku, a nie sięgnie po bezczelną kopię kina niemego wydaną na Blue Ray. To tak jakby wydac koncert z ostatniej trasy Beyonce w dzwięku mono i obrazie PAL bo w latach 70 tak się tworzyło ? Oczywiście w przypadku Beyonce tak jak w przypadku Artysty sukces komercyjny gwarantowany bo to przecież COŚ NOWEGO

Jeszcze raz to powiem: Artysta to ewidentny brak pomysłu, bezczelna kopia i komercyjny skok na kasę, masy popcornu pójdą do kina bo przecież to nieme i czarno białe - normalnie kino niszowe.

ocenił(a) film na 5
Odudu

brawo ! to tak jak z drive ludzie sobie wmówili ze to kino niszowe i głębokie wręcz europejskie a to po prostu kaszana

ocenił(a) film na 9
brynio88

ooo właśnie. to ja. bo moje ulubione dwa filmy 2011 roku to drive i artysta. ;-)
oba czerpią z konwencji a są niezmiernie twórcze... każdy w swojej bajce oczywiście.

ocenił(a) film na 7
Odudu

Wiesz co? Nawet filmu nie obejrzałeś a krytykujesz :P.
Nie wiesz o czym film, nie wiesz co chciał osiągnąć reżyser, a już jesteś świecie przekonany, że nic. To zwyczajnie głupie :P.

Mlodzik91

lool, grunt to konstruktywna krytyka prawdziwego znawcy ;p
ja widzialam film juz dwa razy, i powiem Ci, ze nie tylko pomysl stanowi walor tego filmu. Przede wszytskim jest nim pieknie opowiedziana historia, prosta a jednoczesnie bardzo poruszajaca.ten film to takie psychologiczna spojrzenie na dramat niedocenionego artysty. Poza tym idealnie dobrana muzyka, ktora tworzy niezapomniany klimat, no i oczywiscie, Jean Dujardin, ktory jako moj ulubiony aktor kolejny juz raz wspial sie na wyzyny artystycznego geniuszu! i nastepnym razem zanim napiszesz cos glupiego, moze sie troceh zastanoow :P.......

ocenił(a) film na 7
CarolCarol

łooo, nie myślałem, że zastanę tu taką zaciętą dyskusję ;) myślę, że każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie...

Mlodzik91

Nie wtracaj się dziecko drogie :). . Idz ogladac swoje bajki, które uznałeś za Arcydzieło, "To zwyczajnie głupie"

CarolCarol -
Na temat historii w filmie, dramatu, aktorstwa się nie wypowiadałem bo nie oglądałem filmu. I niestety nie wypowiem się bo nie obejrze, reżyser skutecznie swoją koncepcją filmu mnie zniechęcił i nic nie zdoła mnie do niego przekonac.
Nie lubie kina niemego, moim zdaniem film jako sztuka dużo traci bez dialogów i dzwięków. Kino nieme istaniło dlatego, że nie było w tamtych czasach odpowiedniej techniki. Właściwą koncepcją filmu jest stworzenie obrazu w dostępnej obecnie technice, a nie wracanie do prymitywizmu i wciskanie przez producenta odbiorcy że to celowy wartościowy, artystyczny zabieg, a nie nieudolny zabieg komercyjny którym Artysta jest.

Dodam jeszcze że pieknie opowiedziana historia, idealnie dobrana muzyka i Jean Dujardin nie występują tylko w tym filmie, są lepsze i to bez prymitywnego przekazu. :)

Odudu

Film jest uroczy i polecam go każdemu, kto chce spędzić miło 95 minut. Potrafi wciągnąć widza i oddaje klimat niemego kina i lat 20, muzyka również genialna ;)

ocenił(a) film na 8
Odudu

Przekaz nie jest prymitywny, jak można coś takiego powiedzieć, że kino nieme to prymitywizm. Poza tym gdybyś obejrzał film to wiedzialbyś, że ta a nie inna forma przekazu jest na usługach opowiadanej historii, służy przedstawieniu dramatu głównego bohatera (a film nie jest tak do końca niemy). Hazanavicius nie wykorzystuje jej tylko jako środka na przyciagnięcie uwagi do filmu. Również nie jestem wielbicielką starego kina, po "The Artist" sięgnęłam tylko, bo chciałam zobaczyć obraz nominowany w tylu kategoriach. Film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie zasługuje raczej na miano arcydzieła, ale bynajmniej na takie hejterstwo wynikłe z uprzedzeń również nie.

ocenił(a) film na 9
Odudu

"Nie lubie kina niemego, moim zdaniem film jako sztuka dużo traci bez dialogów i dzwięków."

I może to powinno starczyć za cały komentarz i wyjaśnienie Twojej niechęci? Nie lubisz, jesteś z góry na nie, obejrzeć nie chcesz - w porządku, ale nie staraj się za wszelką cenę obiektywizować swoich prywatnych resentymentów.

ocenił(a) film na 7
Odudu

Jeśli trzeba to bez problemu uzasadnię, dlaczego akurat niby-dziecięce animacje mają u mnie dziesiątki. Nie jest to oznaką infantylizmu, ani ignorancji, zresztą jest wiele osób, które moją opinię podziela.

Nie masz zbyt wielkiego pojęcia o sztuce jako takiej skoro myślisz, że coś wolno a czegoś nie. Wolno wszystko, jeśli umiejętnie się to wykorzysta.
I po raz kolejny krytykujesz film, którego nawet nie obejrzałeś. Cała twoja retoryka jest przez to nic nie warta, bo nie opisujesz wrażeń po filmie a swoje uprzedzenia i zahamowania. Nic więcej.