Czy zaslugiwal na Oskara: TAK, zdecydowanie. Generalnie szanowna komisja mnie mocno zaskoczyla na plus - film jest przecietny, przecietnie nakrecony jak i wyrezyserowany, ma niewyrozniajace sie aktorstwo - nic nowego bo takie filmy i duzo gorsze dostawaly Oskary. Ten jednak jest inny - mowi o tym, jak traktowano aktorow filmow niemych, gdy zaczynaly sie pojawiac filmy dzwiekowe. Aktorow na ktorych studia zarabialy krocie, doslownie z miesiaca na miesiac zostali wyrzuceni na smietnik, potraktownani gorzej, niz rekwizyty z planow filmowych. Oskar w tym wypadku, dla "niemego" aktora w swiecie dzwieku traktuje jako przyznanie sie do winy i szczere slowo "przepraszam".