PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=589952}

Artysta

The Artist
2011
7,5 51 tys. ocen
7,5 10 1 51375
7,4 67 krytyków
Artysta
powrót do forum filmu Artysta

Tak czy siak, nie dziwię się Holland,która stwierdziła,że jest to "idiotyczna wydmuszka". Oglądałem wszystkie filmy nominowane do Oscara za najlepszy film w tym roku,w tym Rozstanie i W ciemności w kategorii nieanglojęzycznej i muszę stwierdzić,że Rozstanie to jest FILM i szczerze życzyłem mu Oscara. Obraz z Polski też jest niezły,a już na pewno lepszy niż Artysta. Umówmy się: to co tak bardzo podnieciło ludzi na całym świecie i akademię filmową, to fakt,że film jest niemy, w pewnym sensie rewolucyjny (w dzisiejszych czasach oczywiście,bo nikt już raczej nie pamięta początku XX w.). Główny aktor nie zagrał źle,nawet dobrze/bardzo dobrze (szczerze mówiąc bardzo przyjemnie wspominam sam seans Artysty!), ale żeby robić z niego od razu odkrycie roku?! NAJLEPSZY FILM 2011? No bez przesady - jest to swoisty hołd dla początków kinematografii, nagrany z wdziękiem i za małą kasę,ale po właściwie wieku istnienia kina powinniśmy się trochę wspiąć wyżej w naszych ocenach filmów, NAJLEPSZYCH filmów. To już było. Pomysł może rewolucyjny, jak na XXI, by nakręcić go bez dialogów i nic poza tym. Przyjemny filmik jakich wiele było i będzie. Uważam,że już nominacja do Oscara była wielką nagrodą. I szczerze współczuję Oldmanowi, który pierwszy raz był nominowany do Oscara pomimo wielu kreacji naprawdę niezłych, DiCaprio,który do dziś nie ujrzał ani Globa,ani Oscara,Scorsese który czekał mnóstwo czasu na pierwszą statuetkę, a przecież już tyle dobrych filmów zrobił! Johnny Depp! Muszą czuć zażenowanie tym prostackim trendem na świecie SZYBKIEGO lansowania tego,co błyszczy,ale niekoniecznie porusza,a jeśli nawet to w gruncie rzeczy przekazuje banały,których było wiele już w filmach,a to że ludzie ostatnimi czasy nie myślą i ich nie zauważaja (lub o nich zapominaja), jest jeszcze bardziej dołujące.
Ma to może związek z tym,że w tym roku konkurencja,moim zdaniem, nie była zbyt duza(raczej wszystkie filmy miały jakiś tam ponadprzeciętny powiedzmy poziom i tyle,brakowało pozycji wybitnej). Ale siła rzeczy widzę tutaj powtórkę z czasów,gdy wszyscy piszczeli na Slumdog-Milioner z ulicy. Identyczny przykład,nie rozumiem fenomenu, nic wielkiego nie zostało tam ukazane,a gdy słyszę moją znajomą,która w życiu zarobiła dużo pieniędzy i opowiada mi,jak bardzo to się wzruszyła na tym filmie,bo była ukazana bieda tych biednych ludzi z Indii,to aż rzygać mi się chciało. W całej Polsce jest mnóstwo przypadków biedy, nie tylko w Indiach ludzie nie mają co jeść. I takie ludzie wynoszą refleksje! Inteligentna prawie 50-cio letnia kobieta. Nie wiem,co się dzieje z tymi ludźmi,może rzeczywiście niektóre kiedyś oczywiste rzeczy, poszły w zapomnienie wśród tych sytych,zadowolonych z siebie idiotów, a ja wymyślam i przesadzam,ale ja tak to widzę.

I nie zrozumcie mnie źle... gorąco poleciłem Artystę moim rodzicom w sobotę,dzień przed oscarami,bo...podobał mi się! Ale już po samej gali, która powinna ukazywać i nagradzać najlepsze filmy oraz kreacje roku (w domyśle), to ten film kojarzy mi się teraz tylko z obrzydzeniem. Slumdog również. Dziękuję Akademii i wszystkim fanatycznym fanom Artysty.



10/10