Słabsza muzyka, więcej tu napieprzanki niż jakiegokolwiek pomysłu.
Dałem 7, bo końcówka kiedy agent zabija Lazio bez żadnego zbędnego pieprzenia mi się spodobała.
W porównaniu do jedynki wypada słabo.
TERAZ BĘDZIE MEGA SPOILER
Agent nie zabił Lazlo, tylko Waltera ocalałego z wybuchu. Kiedy kurz zaczyna opadać, to wraz z wychodzącym agentem Bakerem możesz zauważyć również zmywających się z miejsca zdarzenia jednego z rodzinki Tremorów i Lazlo, który "miał na sobie twarz" federalnego, którego zabił jeszcze w pokoju hotelowym.