Tyle mogę napisać o tym filmie. Usiadłem z przekonaniem że obejrzę coś naprawdę
niezłego bo i średnia ocen na filmweb wysoka i recenzje nie najgorsze. Niestety,
rozczarowałem się.

Na plus:

-zmarnowany pomysł

-muzyka

na minus:

-żałosny humor w stylu tej chatki gdzie mieszkała babka z wnuczkiem-domorosłym
karateką

-efekty specjalne (spójrzcie jak wykonany jest dach tego hotelu w którym mieszka Israel-
zgroza)

-niedorzeczności w stylu, facet w masce wychodzi z sypialni jak gdyby nigdy nic mimo że
przed chwilą uciekał fbi, agent fbi puszcza wolno kobietę która mogła być morderczynią
jego kolegi, brak ochrony sali gdzie leżał mafiozo z synem, a samej salki nie da się
otworzyć od zewnątrz itd.

-brak konsekwencji. w pewnej chwili z filmu robi się rzeźnia tylko że prócz krwi nic nie
widać więc co to za rzeźnia? mam wrażenie że ktoś nie mógł się zdecydować czy to ma
naprawdę być film dla dorosłych

-jeśli to miał być kicz film to nawet to nie wypaliło bo nic prawdziwie kiczowatego i
tandetnego w tym filmie nie było jak np. w machete

-a jeśli to miało być realistyczne kino to postrzały z barretta i strzelanie z pistoletu przez
okno gdy trwa ostrzał przez snajpera są po prostu idiotyczne