No i mówiłem, że to nie jest adaptacja gry, a opowieść z uniwersów gier. Jakoś nikt mi nie wierzył. Ubisoft nie jest głupi, oni wiedzą co robić.
Choć sam myślałem, że to będzie zupełnie inny okres czasowy - może powrót do średniowiecza i krucjat. Zanim zapowiedziana została część Unity, myślałem też, że film będzie osadzony w czasach wielkiej rewolucji, ale to jakby się wyklucza. Może starożytny Egipt, Rzym, Japonia, Chiny, nie wiem. Historia jest tak bogata w charakterystyczne okresy, w których można by umiejscowić akcję filmu czy gry, że na pewno seria ta przetrwa wiele lat.
Zwłaszcza, że Watch Dogs jest powiązany z asasynem i na bazie tej gry też ma być film. Mogą rozwijać nie tylko czasy dawno temu, ale i współczesne.
Otóż to, choć w Watch Dogs nie grałem i chyba nie zamierzam. Za dużo widziałem i się naczytałem.
Że niby jest to gra niedoceniona? Być może, kiedyś zagram, ale teraz jestem zajęty czym innym - BF3!
Po 1. to niepotwierdzona informacja
Po 2. scenariusz jest już przepisywany drugi raz przez 3 ekipę, więc to logiczne, że plany mogły ulec zmianie i sam tekst też. Zwłaszcza po tym jak w końcu zaangażowano reżysera, który ten film nakręci.
O ile pamiętam pierwszy scenarzysta mówił, że pisze tekst w oparciu o 1 część gry stąd przekonanie, że film będzie jej wierną ekranizacją.